W dniach 27–30 sierpnia alumni naszego seminarium przeżywali zjazd formacyjno–rekolekcyjny w parafii, w której posługuje nasz Ojciec Duchowny. Był to czas wspólnej modlitwy, nauki i braterskiego spotkania, który stał się pięknym przygotowaniem do nowego roku formacji seminaryjnej.
Program spotkania był bardzo bogaty. Każdego dnia uczestniczyliśmy w konferencjach poświęconych duchowości kapłańskiej i życiu wewnętrznemu, które pomogły nam jeszcze głębiej spojrzeć na nasze powołanie i odpowiedzialność za Kościół. Ważnym elementem były rozmowy z księdzem Rektorem oraz Ojcem Duchownym – szczere i owocne, które prowadziły nas do większej dojrzałości i umocnienia na drodze formacji.
Centrum każdego dnia stanowiła Eucharystia. Mogliśmy przeżywać ją w różnych formach, które ukazują bogactwo i różnorodność tradycji Kościoła. Oprócz Mszy świętej w zwyczajnej formie rytu rzymskiego, uczestniczyliśmy również w Mszy trydenckiej oraz w Boskiej Liturgii św. Jana Chryzostoma, sprawowanej w tradycji bizantyjskiej. Te doświadczenia pokazały nam, że liturgia – w różnych rytach i formach – zawsze prowadzi do tego samego Misterium: obecności Chrystusa, który gromadzi swój lud i karmi go Słowem oraz Ciałem.
Szczególnym doświadczeniem dla wielu z nas było przygotowanie do Boskiej Liturgii. Ksiądz Rektor poprowadził praktyczną katechezę, podczas której uczyliśmy się, jak wypieka się prosforę – chleb liturgiczny używany w liturgii bizantyjskiej. „Prosfora” oznacza dosłownie „ofiarę” – jest to pieczywo przygotowywane z mąki, wody, soli i zakwasu lub drożdży, z którego kapłan wycina podczas Proskomidii cząstki przeznaczone do konsekracji. Pozostałe części symbolizują Kościół: Matkę Bożą, świętych, żywych i zmarłych. W ten sposób już sam chleb staje się modlitwą całej wspólnoty. Dzięki temu mogliśmy zrozumieć, jak głęboko zakorzeniona w znakach i symbolach jest liturgia wschodnia i jak pięknie prowadzi do kontemplacji tajemnicy Chrystusa.
Nie zabrakło też czasu na wspólne rozmowy, dzielenie się doświadczeniem oraz braterskie spotkania przy stole. Te chwile, choć proste, budowały między nami więź, która jest nieocenionym wsparciem w drodze do kapłaństwa.
Podczas wspólnej modlitwy polecaliśmy także Bogu sprawę nowych powołań kapłańskich i zakonnych oraz braci, którzy od nowego roku formacyjnego rozpoczną swoją drogę w naszym seminarium.
Zjazd zakończyliśmy z wdzięcznością Bogu za ten czas – pełen modlitwy, wspólnoty i nowych doświadczeń. Ufamy, że owoce rekolekcji będą nam towarzyszyć w codziennym życiu seminaryjnym i w dalszej drodze ku kapłaństwu.
Bądź pierwszy, który skomentuje ten wpis