PROGRAM DUSZPASTERSKI NA ROK LITURGICZNY 2023/2024
Nikt nie może powiedzieć bez pomocy Ducha Świętego: «Panem jest Jezus».
“Miłość Boga Ojca, łaska naszego Pana Jezusa Chrystusa i dar jedności w Duchu Świętym niech będą z wami wszystkimi.” ( 2 Kor 13,13)
Umiłowani Bracia Kapłani, Osoby Zakonne, Najdroższe Siostry i Bracia
Nikt nie może powiedzieć bez pomocy Ducha Świętego: «Panem jest Jezus».
Różne są dary łaski, lecz ten sam Duch; różne też są rodzaje posługiwania, ale jeden Pan; różne są wreszcie działania, lecz ten sam Bóg, sprawca wszystkiego we wszystkich.
Czas Synodu, który przeżyliśmy w minionym roku liturgicznym był czasem wielkiej łaski, ale też czasem wielkich zmagań ze złym, którego jedynym pragnieniem i zadaniem jest zniszczenie wszystkiego co pochodzi od Boga. Stąd tyle niepokoju w świecie, tyle waśni w Kościele Chrystusowym, tyle problemów w dzisiejszych tak bardzo podzielonych rodzinach. I w tej atmosferze, przychodzi nam z pokorą pochylić się przed Bogiem, przepraszając Go za nasze życiowe błędy, ale również prosząc by nie szczędził łaski nam, idącym z miłością i w cichości serca , zbierającym to co się zagubiło i zginęło z Chrystusowego Kościoła, te tak cenne kłosy Bożego żniwa. Jesteśmy świadomi nauczania Apostoła Narodów. Dziękując Bogu za dary łaski , tak różnorodnie wylane na Kościół, różne są rodzaje posługiwania Kościele i różne działania ale w tym wszystkim jest zawsze obecny ten sam Duch Święty, sprawca wszystkiego we wszystkim co dzieje się w naszym życiu. W tym duchu ogłaszamy uroczyście Program Duszpasterski na 2023/2024 rok. Niech to będzie rok wielkie łaski w różnym posługiwaniu i działaniu dla dobra Ludu Bożego i całego Chrystusowego Kościoła.
- LUD BOŻY I JEGO ZASZCZYTNE MIEJSCE W CHRYSTUSOWYM KOŚCIELE
Stając na progu nowego roku liturgicznego pragniemy sobie jeszcze głębiej uświadomić ,że nie byłoby charyzmatu Katolickiego Kościoła Narodowego, nie byłoby tego już III Synodu, gdyby nie codzienna pokorna praca na Niwie Pańskiej Was wszystkich, którzy angażujecie się w rozwój Kościoła we współczesnym świecie, nie tylko duchownych, ale również a może nade wszystko Was Ludu Bożego – świeckich, którzy tak pięknie wykonujecie swoją pracę misyjną, zapraszając do Kościoła swoich bliskich, znajomych i przyjaciół.
To jest pierwsza i podstawowa powinność wszystkich wierzących, tak dawno zapomniana w Kościele Katolickim. Powinność świadczenia i zapraszania do Kościoła, którą od samego początku przyjmowali na swe ramiona ludzie świeccy do których przychodzili Apostołowie.
Apostołowie byli tymi, którzy szli, by świadczyć o Jezusie Chrystusie, głosić Dobrą Nowinę – Ewangelię, tymi którzy jako jedyni mieli Chrystusowy mandat – święceń kapłańskich otrzymanych w Wielki Czwartek, na mocy którego mogli stawać się narzędziem w cudzie przeistoczenia chleba i wina w Ciało i Krew naszego Zbawiciela. Byli więc tymi którzy Łamali Chleb – jak nazywano w czasach apostolskich Eucharystię.
To Lud Wierny, Ci którzy przyjęli wiarę w Chrystusa dbali o to by na kolejnej Eucharystii pojawiały się nowe osoby. To Lud Wierny przez wieki i tysiąclecia budował w siłę Kościół Chrystusowy w Jego ludzkiej strukturze.
To Wy Drogie Siostry i Bracia żyjący tu i teraz wzięliście na swe ramiona tę piękną duchową powinność, bez której Kościół Chrystusowy nie będzie się mógł rozwijać. Bez Waszego świadectwa nie będzie nowych nawróceń i powrotów do Boga. Za zrozumienie przez Was, tego Waszego powołania pragnę dzisiaj Bogu podziękować, że postawił Was w szeregach Katolickiego Kościoła Narodowego. Ale jednocześnie z pokorą proszę byście dalej szli i nieśli ten sztandar Chrystusa w Waszym życiu, aby inni widząc Was, Waszą miłość, entuzjazm i zaangażowanie mogli odnaleźć drogę do Boga.
- PRYNCYPIA WIARY WYZNACZNIKIEM DROGI ROZWOJU KOŚCIOŁA W 2024 ROKU I NASTĘPNYCH
Czas Synodu był wspaniałą okazją do modlitewnego przypomnienia principiów naszej wiary. Przypomnienia najważniejszych prawd, dzięki którym będziemy mogli podążać dalej bezpiecznie za Chrystusem.
Dlatego w tym świętym czasie na początku nowego roku liturgicznego, pragnąc by owoce duchowe Synodu jak najbardziej rozlewały się w Kościele, pozwólcie, że przypomnę nam wszystkim zasady budowania Chrystusowego Kościoła.
Czynię to po to, by Wam przypomnieć ukazane podczas Synodu principia naszej wiary, ale również po to by ustrzec Was przed złem, które coraz mocniej rozprzestrzenia się w świecie i coraz głębiej wbija się również w struktury ludzkie Chrystusowego Kościoła. To przez działanie złego jesteśmy świadkami licznych skandali, które wstrząsają Kościołem, to on również podpowiada rozwiązania, które nie mają nic wspólnego z Ewangelią czy nauką Bożą, jak zachęta do błogosławienia par jednopłciowych czy ordynacja kobiet na kapłanki w Kościele.
Kościół idący taką drogą przestanie być Kościołem Chrystusa a stanie się narzędziem w ręku złego, stanie się wspólnotą prowadzoną przez Antychrysta.
Dlatego mając tę świadomość, powinniśmy prosić Boga o łaskę rozeznawania, byśmy szukając prawdy, szukając Boga, nie zostali wchłonięci przez siły złego ducha.
- STRZEŻCIE SIĘ FAŁSZYWYCH PROROKÓW
Coraz częściej jesteśmy świadkami złego, fałszywego świadectwa i przesłania, które coraz mocniej wdziera się do Chrystusowego Kościoła, Oblubienicy Chrystusa. Jednym z największym zagrożeń wyłaniających się z tego fałszywego przesłania jest rozpowszechnianie poglądu, o relatywizmie wiary. W myśl tego poglądu wiara i religia chrześcijańska są jedną z wielu, równych sobie innych religii, a Jezus jest zaledwie jednym z wielu przywódców religijnych i nie jest konieczne, aby Dobra Nowina – Ewangelii była głoszona tym, którzy jej nie poznali. Zatem w myśl tego poglądu nie potrzeba już głosić Ewangelii Chrystusowej, a co za tym idzie nie potrzeba również udzielać świętych sakramentów, wystarczy tylko byśmy wszyscy traktowali siebie po bratersku i z miłością.
Takie myślenie to prosta droga do odejścia od Chrystusa, to prosta droga do herezji, dlatego w tym nowym roku liturgicznym, który bezpośrednio nastaje po roku synodalnym, z wielką pokorą proszę Was wszystkich, duchowieństwo i wiernych, byśmy trwali w tradycji świętego Kościoła Chrystusowego, Kościoła Apostolskiego, Kościoła Katolickiego. Nie lękajmy się przyjąć nowych narzędzi ewangelizacji jako znaków czasu w których przychodzi nam posługiwać i być świadkami Chrystusa. Nie wolno nam jednak się zgodzić, by za naszym przyzwoleniem na nowo interpretowano Ewangelię, Pismo święte i tradycje Kościoła, by w ten sposób usprawiedliwić nowy model dzisiejszego świata i dzisiejszego Kościoła. Unikajmy nawet takich myśli i odrzucajmy je przy każdej okazji. Kościół Chrystusowy, którego częścią jest Kościół Katolicki wraz z naszą małą rodziną Katolickiego Kościoła Narodowego jest Wspólnotą powołaną przez samego Chrystusa, dla Chrystusa i w Chrystusie. Powtórzę to jeszcze raz z wielką mocą. Odejście od Ewangelii, od tradycji, sakramentów i prawd wiary sprawi, że Kościół stałby się wspólnotą Antychrysta.
NA STRAŻY ŚWIĘTEJ EWANGELII I WIERNOŚCI CHRYSTUSOWI
Stojąc na straży świętej Ewangelii i tradycji Kościoła, jako duchowieństwo i wierni, musimy każdego dnia dzielić się świadectwem Dobrej Nowiny o Jezusie Chrystusie. Tylko w ten sposób potwierdzimy wobec świata, że Jezus Chrystus jest naszym jedynym Panem.
W liście Apostoła Narodów, świętego Pawła do Galatów czytamy słowa, które wydają się być również ważnym napomnieniem dla nas tutaj obecnych : “Nadziwić się nie mogę, że od Tego, który was łaską Chrystusa powołał, tak szybko chcecie przejść do innej Ewangelii. Innej jednak Ewangelii nie ma: są tylko jacyś ludzie, którzy sieją wśród was zamęt i którzy chcieliby przekręcić Ewangelię Chrystusową. Ale gdybyśmy nawet my lub anioł z nieba głosił wam Ewangelię różną od tej, którą wam głosiliśmy – niech będzie przeklęty! Już to przedtem powiedzieliśmy, a teraz jeszcze mówię: Gdyby wam ktoś głosił Ewangelię różną od tej, którą [od nas] otrzymaliście – niech będzie przeklęty! (Ga 1,6-9)
- WIERZĘ W JEDEN, ŚWIETY, APOSTOLSKI I POWSZECHNY(KATOLICKI) KOŚCIÓŁ
Jako Wasz Pasterz i duchowy ojciec, uważam za swoją powinność by przypominać Wam nieustannie te fundamentalne, podstawowe prawdy, które stanowią filary naszej wiary. Filary chrześcijaństwa i katolicyzmu. Ta prawda jest niesiona od czasów apostolskich w wyznaniu wiary jako nauka, że istnieje jedynie jeden prawdziwy Chrystusowy Kościół a zadaniem ludzi w Kościele nie jest dokonywanie nowych redefinicji prawd wiary, ale naszym zadaniem jako kolejnego pokolenia w sztafecie wiary pozostaje , strzeżenie Depozytu Wiary,
który został nam przekazany przez naszego Pana Jezusa Chrystusa, poprzez apostołów, świętych i męczenników.
Zatem odnosząc się do napomnienia Apostoła Narodów, przywołanego przeze mnie, musimy mieć jasną świadomość, że każda próba przekształcenia prawdziwego przesłania ewangelicznego musi być stanowczo przez nas odrzucona, ponieważ jest szkodliwa dla Kościoła – Oblubienicy Chrystusa i jej poszczególnych członków. Przyjmijmy to jeszcze raz z wielką uwagą , że nie ma miejsca w Kościele na nic co nie jest złączone z nauką Chrystusa i naszym posłannictwem. Nie ma miejsca na nową egzegezę Pisma świętego w oczekiwaniu uzasadnienia dla zgody na życie w związkach jednopłciowych, nie ma miejsca na drogę do kapłaństwa kobiet. Takie wybory zwiodłyby nas jako wspólnotę Chrystusową z drogi prowadzącej do Królestwa Bożego. Nie ma miejsca na powiązanie ołtarza z tronem, nie ma miejsca na to by ambony stały się mównicami dla polityków uprawiających realizujących własne cele. Nie ma miejsca na tworzenie grup ściśle powiązanych personalnie z kapłanem, a nie z Chrystusem, co w konsekwencji może prowadzić taką grupę do przekształcenia się w sektę.
- DUCHOWIEŃSTWO
Zwracam się teraz do Was Umiłowani Bracia Kapłani
Pamiętajcie zawsze, że posłannictwo kapłańskie w Kościele to nic innego jak niesienie sakramentów świętych i głoszenie Słowa Bożego.
Nie wolno nam nigdy zapomnieć, że Eucharystia jest naprawdę Ciałem i Krwią Chrystusa, a przyjęcie jej w Komunii w sposób niegodny, czyli w stanie ciężkiego grzechu jest wielkim grzechem i świętokradztwem czyniącym spustoszenie w duszy człowieka, ale i całej wspólnocie Kościoła.
Pamiętajmy, że sakrament małżeństwa jest ustanowiony przez Boga. Poprzez prawo naturalne Bóg ustalił, że małżeństwo jest świętym związkiem między mężczyzną i kobietą, wiernymi sobie nawzajem przez całe życie i otwartymi na potomstwo. Ludzkość nie ma prawa ani prawdziwej zdolności do przedefiniowania małżeństwa. Każda ludzka osoba jest stworzona na obraz i podobieństwo Boga, mężczyzna czy kobieta, i wszyscy ludzie powinni być wspierani w odkrywaniu swojej prawdziwej tożsamości jako dzieci Bożych, a nie w sprzecznym staraniu się odrzucenia ich niezaprzeczalnej tożsamości biologicznej i Bożego daru. Aktywność seksualna poza małżeństwem zawsze jest poważnym grzechem i nie może być zaakceptowana, błogosławiona ani uznana za dopuszczalną przez żadną władzę wewnątrz Kościoła.
Nowa nauka, coraz częściej ukazywana w dzisiejszym Kościele Chrystusowym, idąca w kierunku nadziei, w myśl której wszyscy ludzie zostaną zbawieni niezależnie od tego, jak prowadzą swoje życie (powszechnie nazywana uniwersalizmem), jest fałszywa i niebezpieczna, ponieważ stoi w sprzeczności z tym, co Jezus wielokrotnie mówi w Ewangelii. Jezus mówi, że musimy “zaprzeć się samych siebie, wziąć krzyż swój i Go naśladować”. (Mt 16,24)
Jezus dał nam drogę, dał nam siłę, poprzez swoją łaskę, do zwycięstwa nad grzechem i śmiercią poprzez pokutę i sakramentalną spowiedź. Istotne jest, abyśmy przyjęli radość, nadzieję oraz wolność płynącą z pokuty i pokornej spowiedzi z naszych grzechów. Przez pokutę i sakramentalną spowiedź, każda walka z pokusą i grzechem może być zwycięstwem, które doprowadzi nas do Królestwa niebieskiego w Chrystusie.
Aby podążać za Jezusem Chrystusem, musimy dobrowolnie wybrać i objąć oburącz swój krzyż zamiast nieustannie próbować go odrzucać i unikać. To nie oznacza, że powinniśmy cieszyć się lub szukać cierpienia, ale jeśli jesteśmy zjednoczeni z Chrystusem, to doświadczając naszych codziennych cierpień, możemy odnaleźć nadzieję i radość, które jak pisze Apostoł Narodów w liście do Tymoteusza „ Albowiem krew moja już ma być wylana na ofiarę, a chwila mojej rozłąki nadeszła. W dobrych zawodach wystąpiłem, bieg ukończyłem, wiary ustrzegłem. Na ostatek odłożono dla mnie wieniec sprawiedliwości, który mi w owym dniu odda Pan, sprawiedliwy Sędzia, a nie tylko mnie, ale i wszystkim, którzy umiłowali pojawienie się Jego.”
VII. GŁÓWNE KIERUNKI TROSKI DUSZPASTERSKIEJ
- Po pierwsze troska o świętą Eucharystię. Program duszpasterski publikowany corocznie przeze mnie już od wielu lat, w ostatnich latach dotykał szczególnej troski o świętą Eucharystię. Wiem, że pochodzimy z różnych rodzin formacyjnych, ale zadbajmy o to by Eucharystia po pierwsze była sprawowana w naszych wspólnotach na miarę naszych możliwości każdego dnia a po drugie by była zawsze piękna. Bo tego wymaga od nas świadomość i pokora w czym uczestniczymy. Nie dopuszczalna jest wersja „sportowa” Eucharystii, która z homilia trwa kilkanaście minut. Proszę by zachowywać wszelkie formy liturgiczne i zasady liturgiki w sprawowaniu Eucharystii, które obowiązują w Kościele. Dopuszczoną w Kościele formą sprawowania Eucharystii jest Msza święta sprawowana w rycie łacińskim w językach narodowych oraz za specjalną zgodą Pierwszego Biskupa Kościoła msza święta w obrządku trydenckim, która może być sprawowana w wybranych miejscach w Polsce.
- Przygotowanie do głoszenia Słowa Bożego – kazania i homilie. Przygotowujmy z wielką pobożnością i starannością homilie czy kazania. Niech to nie będą tylko teksty zaczerpnięte z pomocy homiletycznych z Internetu, co samo w sobie nie jest niczym złym, jeżeli i nas ubogaci, ale niech będą odzwierciedleniem również duszy przemawiającego oraz odbiciem Słowa Bożego. Nie głośmy własnej ewangelii, ale wyłącznie Ewangelię Chrystusową. Nie czyńmy z wystąpień homiletycznych czy kazań popisów teologicznych. Teologię pozostawmy na biurku naszej kancelarii a przy stole słowa Bożego ma płynąć przemodlone, przepełnione sercem i medytacją słowo, które będzie zrozumiale zarówno dla małego dziecka jak i profesora teologii słuchającego waszych wystąpień duszpasterskich.
- Studium teologiczno – biblijne. Zachęcamy i przypominamy wszystkim o konieczności kontynuowania studium teologiczna-biblijnego. Ludzie, których znajdujemy na ścieżkach naszego posługiwania potrzebują autentycznego wsparcia. Idąc do lekarza nie oczekują, że doktor poda im dobry przepis na ugotowanie obiadu, ale oczekują pomocy medycznej. Konkretu. Podobnie w naszym posługiwaniu. Nie karmmy wiernych „sianem” podczas homilii czy kazań, ale podawajmy to co jest im potrzebne w życiu duchowym i poprawie życia codziennego.
- Nie wchodzimy w krytykanctwo kościelne w ramach KKN, ale i wobec innych wspólnot. Unikamy tego wszystkiego co nie dotyczy nas. Uczmy się od innych zarówno pokory, ale i mądrości życiowej. Proszę byście z duszpasterzy nie zamienili się tylko na obserwatorów i recenzentów poczynań innych. Proszę by ci współbracia, którzy są mniej aktywni w miarę swoich możliwości zabrali się by wykazać się aktywnością i pomnożeniem otrzymanych od Pana talentów a już mniej zajmowali się tylko oceną innych i wychwytywaniem ich błędów. Jasne, że musimy troszczyć się o piękno i czystość tego w czym uczestniczymy, ale musimy też pamiętać, że nie myli się jedynie ten, kto nic nie robi. Więc jeżeli dostrzeżesz błąd w działaniu brata, z serdecznością podpowiedz mu, że coś poszło nie tak. Z serdecznością a nie z pozycji kościelnego recenzenta. I to samo w odniesieniu do innych wspólnot a szczególnie Kościoła Matki. Warto w tym kontekście odnieść się do słów Pana z ewangelii świętego Mateusza (Mt. 7,3): A czemu widzisz źdźbło w oku brata swego, a belki w oku swoim nie dostrzegasz?
- Program duszpasterski i listy pasterskie. Program duszpasterski nie jest reliktem przeniesionym z KRK, ale jest wyznaczaną przez Biskupa Ordynariusza – Pierwszego Biskupa Kościoła drogą, którą mamy obowiązek podążać. Pamiętamy, że Kościół jest Chrystusowy a to oznacza, że jest zbudowany według modelu, który pozostawił nam Jezus Chrystus i oparty na nauce Apostołów i ich następców. Dlatego bardzo wszystkich proszę by dobrze wczytywać się w program duszpasterski i starać się stosować do sugestii i zaleceń w nim zawartych. To samo dotyczy listów pasterskich. Listy pasterskie ze swej natury są kierowane do duchowieństwa i wiernych a zatem obowiązkiem duchowieństwa jest przeczytanie ich ze zrozumieniem wiernym, tak by i Oni mogli wysłuchać słów pasterza.
- Szacunek w słowie dla biskupów i współbraci. Staram się jako Wasz pasterz z wielką pokorą wypełniać swoje powinności i nie prężyć „muskułów” wobec żadnego z Was czy kogokolwiek. Staram się żyć apostolską łagodnością i dobrocią, ale proszę tego nie mylić z naiwnością. W wypowiedziach niektórych z Was przebija ton lekceważenia wobec biskupów. Nie odbieram tego jako lekceważenia urzędu Pierwszego Biskupa, ale jako ogólny brak szacunku dla posłannictwa apostolskiego, które często w ostatnich latach bywa mocno pobrudzone przez samych biskupów. Wiem, w jakich czasach żyjemy. Wiem jak wielu biskupów nie zasługuje na szacunek. Ale proszę Was, zostawcie osąd Bogu. Niech to będzie również tym wyróżnikiem w KKN, że nie jestem krytykantem, tym bardziej że sprawy nie dotykają mnie. Zostawmy umarłym grzebanie umarłych, a my zajmijmy się głoszeniem Ewangelii i swoją dobrą robotą, bo tylko dzięki tej dobrej robocie zaczną się wypełniać ławki w naszych kaplicach i świątyniach.
- W Kościele nie ma miejsca dla hasła „róbta co chceta” w przestrzeni duszpasterskiej. Dlatego uwrażliwiam by nasze działania zawsze były koordynowane i miały błogosławieństwo Pierwszego Biskupa Kościoła oraz wsparcie Kurii Biskupiej.
- PODSUMOWANIE
Żyjąc dla Chrystusa w Katolickim Kościele Narodowym, realizując ten Boży Charyzmat, musimy pozostać bezwzględnie i naprawdę katolickimi, niezależnie od tego, co może być nam proponowane. Musimy również zdawać sobie sprawę, że nasza wierność Chrystusowi i Ewangelii oraz realizacja Pawłowego modelu życia duchowieństwa, nie oznacza opuszczenia Kościoła Powszechnego, jak chciałoby to widzieć wielu oponentów, jeśli z wiarą i w pokorze serca zachowamy czystość nauczania.
Powtarzajmy za świętym Piotrem : “Panie, do kogo pójdziemy? Ty masz słowa życia wiecznego.” (J 6,68)
Dlatego też, pozostawanie stałym w wierności Chrystusowi, mimo życia być może na manowcach Kościoła Chrystusowego, nie oznacza wcale próby opuszczenia Kościoła.
Przeciwnie, to ci, którzy proponują dzisiaj tak dalekie zmiany w Kościele Chrystusowym, szczególnie w tym co najświętsze i niezmienne, jak słowa konsekracji , tradycja Kościoła, to oni próbują przejąć Kościół Chrystusa i to oni są tym o których można powiedzieć ,że dopuścili się schizmy.
Zachęcam was, drodzy Synowie i Córki w Chrystusie, do tego, abyście pozostali mocni w katolickiej wierze. Wszyscy zostaliśmy stworzeni, aby szukać Drogi, Prawdy i Życia, a w tej nowoczesnej epoce zamieszania prawdziwa droga jest oświetlona jedynie światłem Jezusa Chrystusa.
Bądźcie pewni, że On nie opuści swojej Oblubienicy, nie opuści Kościoła. Bądźcie pewni, że żadne siły zła Go nie zwyciężą i bądźcie pewni ,że trwając w pokornej wierze przy Chrystusie i Ewangelii osiągniemy wieniec chwały i wraz z Apostołem Narodów będziemy mogli wspólnie powiedzieć : W dobrych zawodach wystąpiłem, bieg ukończyłem, wiary ustrzegłem. Na ostatek odłożono dla mnie wieniec sprawiedliwości, który mi w owym dniu odda Pan, sprawiedliwy Sędzia, a nie tylko mnie, ale i wszystkim, którzy umiłowali pojawienie się Jego.
Ad maiorem Dei gloriam 2023
Biskup Adam Rosiek
Pierwszy Biskup Kościoła
Bądź pierwszy, który skomentuje ten wpis