Pustoszejące budynki seminariów duchownych w Polsce stają się znakiem współczesności. Czy to oznacza, że chrześcijaństwo weszło w fazę odwrotu ? Nie, to raczej kolejny znak, że Kościół w swoim posłannictwie musi być poddany wyłącznej woli Ducha Świetego. Wydaje się, że w dobie cyfryzacji i rozwoju nowoczesnych technologii ludzie Kościoła odpowiedzialni za sferę rozwoju powołań zapomnieli, że Kościół musi pozostać niezmienny w swej boskiej strukturze. Trzeba ponownie uświadamiać sobie na wszystkich poziomach życia społecznego i religijnego czym jest powołanie. Nas interesuje nade wszystko jego wymiar transcendenty . W kontekście przeżywania wiary, każdy z nas jest powołany do świętości. Wszyscy stoimy w jednym rzędzie na drodze do tego celu. Różnica polega na sposobie przeżywania rzeczywistości. Dla każdego człowieka naturalne jest powołanie do małżeństwa. To wynika z natury, ze stworzenia kobiety i mężczyzny, którzy się uzupełniają. I spośród tych wszystkich, którzy są powołani do małżeństwa, Bóg tylko u niektórych otwiera pragnienie do kapłaństwa i życia w samotności.Kapłaństwo nie musi jednak oznaczać samotności. Model świętego Pawła Apostoła zakreślony w liście do Tymoteusza jest w pełni realizowany w wielu wspólnotach wyznaniowych chrześcijaństwa. Wśród nich są między innymi wspólnota grekokatolicka oraz działająca w Polsce i coraz mocniej w Europie wspólnota Katolickiego Kościoła Narodowego. Czy ta droga może stać się lekarstwem na problem dzisiejszego kryzysu powołań do kapłaństwa. Czy możliwość bycia kapłanem a jednocześnie mężem i ojcem w sposób oficjalny i zgodny z Magisterium Kościoła dadzą szansę by cały Kościół w tradycji katolickiej skorzystał z tego doświadczenia.
W dobie kryzysu wydaje się również, że poważnej zmiany wymagają metody formacji kapłańskiej. Należy poszukiwać dróg w doświadczeniu i przykładzie apostolskim. W metodach i doświadczeniach pierwszych dziesięcioleci chrześcijaństwa. Kościół jest Chrystusowy . Nie wolno nam o tym zapominać ani na jedną chwilę . To zapomnienie i próba przekształcenia Kościoła według naszego modelu, prowadzi do kryzysów i poważnych problemów. Wydaje się więc ,ze jedyną drogą do ponownego zachęcenia młodszych i starszych mężczyzn by poszli za Chrystusem , realizując powołanie w kapłaństwie pozostaje pokorna wierność Chrystusowi i Kościołowi czasów apostolskich. Potrzeba głebokiej i szczerej modlitwy, o nade wszystko świętość naszych rodzin, w których będzie możliwy ponowny wzrost nowych powołań do kapłaństwa i życia zakonnego. Potrzeba świadectwa osób duchownych, którzy na nowo zaczną żyć dla Chrystusa a przestaną podkreślać , to co czynią przez ostatnich kilka dziesięcioleci, jak ważne dla nich jest “życie z Chrystusa” czyli czerpanie materialnych korzyści z tego ,ze są osobami duchownymi.. Kapłaństwo nie może być tylko modus vivendi na wygodne życie, ale musi ponownie stać się pokorną służbą Chrystusowi , Kościołowi i Ludowi Bożemu. Zapraszamy młodych ludzi, rownież żonatych mężczyzn , posiadających już wykształcenie w swoich dziedzinach by otwarli swe serca dla Chrystusa. Jeżeli usłyszysz w nim glos Pana, jeżeli poczujesz chęć podążania za Nim to wiedz, że jest to możliwe nawet jeżeli już wybrałeś drogę życia w rodzinie. To tylko spotęguje twoje możliwości bycia wspaniałym uczniem Chrystusa.
Biskup Adam Rosiek
Bądź pierwszy, który skomentuje ten wpis