W duchu pokory, ale i z zaufaniem Bogu

Wchodzimy w kolejny dzień naszego życia, kolejny dzień jesiennego tygodnia i miesiąca różańcowego. Wsłuchując się w bicie Waszego duchowego serca wyczuwam ileż niepokoju jest w Waszych duszach. Boimy się i troszczymy o tych których kochamy, o los naszej Rodziny, wspólnot które tworzymy. Gdzieś na końcu tej litanii osobistych próśb boimy się też i o siebie. W duchu pokory, ale i z zaufaniem Bogu padnijmy dzisiaj na kolana i na twarz przez Bogiem, prosząc aby się zlitował nad nami. Pan Bóg widząc nasze lęki i nasze prośby nie pozostawi nas samych . Odpowiada słowami, którymi niegdyś podniósł wiarę Abrahama. „Czyż jest coś , co byłoby niemożliwe dla Pana?” Panie nasz, prosimy Cię my Twoje dzieci, byś otoczył swą ojcowską miłością i dał bezpieczne życie , wolne od tak wielkich trosk wszystkim za których dzisiaj zanosimy nasze prośby i do których dotrze ta korna modlitwa. Miej ich i nas w swojej Boskiej opiece. Daj nam łaskę wytrwania . Ufamy Ci i wierzymy. Zaufajmy Panu . Błogosławionego dnia .

Facebooktwitteryoutubeinstagram
Facebooktwitter

Bądź pierwszy, który skomentuje ten wpis

Dodaj komentarz

Twój adres email nie zostanie opublikowany.


*


Witryna wykorzystuje Akismet, aby ograniczyć spam. Dowiedz się więcej jak przetwarzane są dane komentarzy.