Modliłem się całą noc. Woda wdzierała się do kolejnych pomieszczeń, nigdy nie widziałem tu czegoś takiego! Władze muszą znaleźć jakieś rozwiązanie, bo bazylika może tego nie przetrwać! – mówił wczoraj w krótkiej rozmowie z dziennikarzami patriarcha Wenecji abp Francesco Moraglia. Bazylika św. Marka została zbudowana dla pochowania relikwii św. Marka. W 828 roku kupcy weneccy wykradli jego szczątki z Aleksandrii i przywieźli na włoską lagunę. Pomysł pochowania ciała ewangelisty związany jest z legendą, zgodnie z którą Marek podczas podróży morskiej do Rzymu zatrzymał się właśnie na lagunie. Tu ujrzał anioła, który ujawnił jego miejsce pochowania. Św. Marek został obwołany patronem niezależnej Wenecji (pod zwierzchnictwem Bizancjum był nim św. Teodor z Amasei). Woda do bazyliki św. Marka wdarła się jedynie kilka razy w ciągu jej ponad tysiącletniej historii. Tym razem uszkodzone zostały m.in bezcenne mozaiki. W Wenecji zalane są domy i sklepy. Zatonęło kilkanaście łodzi i tramwajów wodnych. Zamknięto szkoły, nie działa tez większość restauracji i muzeów. „Wysoka woda” (tzw. acqua alta) pojawia się w Wenecji najczęściej późną jesienią, gdy różnica ciśnienia atmosferycznego na dwóch krańcach Adriatyku jest bardzo duża. W tym roku zjawisko dodatkowo wzmocnił wyjątkowo silny południowy wiatr.
Bądź pierwszy, który skomentuje ten wpis