Ubodzy i bezdomni wzięli udział w środę w mszy odprawionej przez kardynała Konrada Krajewskiego w parafii w Rzymie, która jest jego kościołem tytularnym. Kościół został mu przyznany wraz z wręczeniem godności kardynała przez papieża Franciszka w czerwcu. Kościół tytularny nowego polskiego kardynała to Santa Maria Immacolata w dzielnicy Esquilino w centrum Wiecznego Miasta. Na mszę przybyli liczni podopieczni “don Corrado”, jak nazywany jest przez nich papieski jałmużnik. To między innymi bezdomni z rzymskiego dworca Termini.
Mają nadzwyczajne serca
Z nimi również po mszy kardynał Krajewski zjadł kolację. “Zadziwiają mnie rzymianie, bo mają nadzwyczajne serca; wystarczy, że obniży się temperatura, a tysiące osób wychodzą z herbatą i śpiworami” dla bezdomnych – podkreślił papieski jałmużnik. Jak dodał, “to jest piękno, o którym nikt nie mówi”.
“Ubodzy są w każdym mieście na świecie, ale czy tak dobrzy ludzie, jak rzymianie – tego nie wiem” – przyznał kardynał Konrad Krajewski po mszy. Jest on pierwszym polskim kardynałem mianowanym przez papieża Franciszka.
Bądź pierwszy, który skomentuje ten wpis