SOLA FIDE – TYLKO WIARA – bezpieczeństwo życia duchowego.
Poczucie bezpieczeństwa to jedne z podstawowych pragnień człowieka. Chcemy być bezpieczni. Przez ostatnie osiemnaście miesięcy widzieliśmy na własne oczy i widzimy nadal co znaczy utrata poczucia bezpieczeństwa – tego ludzkiego. Co oznacza utrata własnej ziemi, domu, co oznacza obecność okupanta w bliskości domu. Kiedy brakuje nam bezpieczeństwa wali się cały świat. Doświadczają tego nasi sąsiedzi Ukraińcy i ludzie, którzy żyją w innych częściach świata ogarniętych woją.
Podobnie sprawa ma się z poczuciem bezpieczeństwa w sferze duchowej – religijnej. Dotyczy to naszej relacji z Bogiem i naszego odniesienia do Kościoła.
Kiedy Kościół zaczyna nas zdradzać, krzywdzić, kiedy czujemy, że zamiast wspólnoty jest miejscem przeznaczonym dla wybranych – tracimy nasze poczucie bezpieczeństwa.
W naturalny sposób nasza relacja z Bogiem zaczyna popadać w kryzys. Tracimy poczucie bezpieczeństwa w sferze duchowej.
Co zrobić więc by nic nie zachwiało naszego poczucia wewnętrznego bezpieczeństwa? Po ludzku można wykupić polisę na życie, majątek, zdrowie.
Po Bożemu trzeba zbudować „polisę” osobistej relacji z Bogiem, której nie definiuje żaden człowiek, kościół, wspólnota. Moja własna relacja z Bogiem oparta o moje wewnętrzne doświadczenie wiary i doświadczenie Boga. Taka relacja, której żadna siła i żadna burza nie będzie mogła zepsuć.
WIARA – to podstawowa „polisa”. Dopóki będę opierał się o przyzwyczajenie, dopóty nie będzie we mnie wiary. Wiara autentyczna pozwala nam być odważnymi w relacji z Bogiem. Wiara – moja osobista wiara – zapewnia mnie, że idę dobrą drogą.
Nasi Bracia i Siostry Protestanci w jednym z pięciu filarów mają sola fide – tylko wiara. Sola fide jest podstawą teologii usprawiedliwienia przez wiarę i zasadą uznawaną przez protestantów za ustanowioną bezpośrednio przez Boga (Rz 3, 28). Tylko wiara, a nie dobre uczynki, są podstawą do usprawiedliwienia człowieka przed Bogiem, chociaż dobre uczynki są postrzegane jako konieczny skutek autentycznej wiary. Zresztą już nie tylko protestanci tak uważają ale katolicy przyjęli tę zasadę w deklaracji o usprawiedliwieniu w 1999 roku.
Tak rozumiana WIARA daje nam gwarancję, że to nie ja sam się zbawię, że to nie ja sam trzymam się Chrystusa ale to CHRYSTUS mnie zbawił, to Chrystus mnie trzyma!
Nie muszę stać na głowie. Muszę tylko WIERZYĆ.
Ks. Wojtek Grzesiak, KKN
Proboszcz – Rybnik
Bądź pierwszy, który skomentuje ten wpis