Jezus Chrystus, najwyższy i wieczny Kapłan

W centrum uwagi życia Kościoła

Spotkałem świętego

Przestałem czuć swoje ciało. Nie wiedziałem, czy stoję, czy siedzę, leżę czy klęczę. Nic nie czułem. Wszystkie moje zmysły przestały działać. Znalazłem się w środku ogromnego światła.   W naszych głowach zawsze mamy bardzo dużo [czytaj więcej...]

Dzisiaj powinniśmy podziękować Jezusowi za ten wielki dar. Dzięki, Panie, za powołania kapłańskie, które codziennie kierujesz do ludzi! Uczyńmy postanowienie, że będziemy traktować kapłanów z coraz większą miłością, szacunkiem, widząc w nich Chrystusa, który przechodzi, przynoszącego nam najcenniejszy dar, jakiego człowiek może zapragnąć – życie wieczne.

Świadom godności i odpowiedzialności kapłanów św. Jan Chryzostom na początku sprzeciwiał się wyświęceniu na kapłana i usprawiedliwiał się tymi słowami: „Jeżeli kapitan wielkiego okrętu, pełnego wioślarzy i naładowanego cennymi towarami, kazałby mi zasiąść przy sterze i polecił przepłynąć Morze Egejskie lub Tyrreńskie, natychmiast bym odmówił. A gdyby ktoś zapytał mnie, dlaczego, odpowiedziałbym od razu: ponieważ nie chcę zatopić okrętu. Ale, jak dobrze zrozumiał święty, Chrystus zawsze jest blisko kapłana, blisko okrętu. Ponadto zechciał On, żeby kapłanów ustawicznie otaczał szacunek i modlitwy wszystkich wiernych Kościoła. „Sami wierni (…) niech się odnoszą do nich, pasterzy swych i ojców, z synowską miłością. Uczestnicząc także w ich troskach, niechaj ile możności modlitwą i czynem będą pomocą dla swoich prezbiterów, by mogli lepiej przezwyciężać przeszkody i owocniej wykonywać swe zadania”. Powinni się modlić, aby kapłani zawsze świecili przykładem i swoją skuteczność opierali na modlitwie, aby sprawowali Mszę św. z wielką miłością, aby z żarliwością dbali o katechezę, aby zawsze zachowywali radość, która rodzi się z oddania i która tak bardzo pomaga nawet najbardziej oddalonym od Pana.

W dniu dzisiejszym możemy się modlić za kapłanów bardziej żarliwie niż zazwyczaj, żeby zawsze byli otwarci na wszystkich i oderwani od siebie samych. Kapłan nie należy do siebie, jak nie należy do swoich krewnych i przyjaciół, ani też do określonej ojczyzny. Same jego myśli, wola, uczucia nie należą do niego, ale do Chrystusa, który jest jego życiem.

Facebooktwitteryoutubeinstagram
Facebooktwitter

Bądź pierwszy, który skomentuje ten wpis

Dodaj komentarz

Twój adres email nie zostanie opublikowany.


*


Witryna wykorzystuje Akismet, aby ograniczyć spam. Dowiedz się więcej jak przetwarzane są dane komentarzy.