Jezus zachęca nas w dzisiejszej Ewangelii do odwagi, mówiąc: Niech się nie trwoży serce wasze. Jako chrześcijanie mamy być mężni, odważni oraz silni mocą Boga. Kiedy powątpiewamy w moc i pomoc Boga, mówiąc także: Jezu, nie dam rady z tym czy z takim problemem – to ta nasza niewiara w Jego moc zdaje się mówić jednocześnie: Jezu to Ty nie dasz rady, problem jest zbyt duży. Nawet Ty nie jesteś w stanie go rozwiązać. Dlatego też mówmy raczej: Jezu pomóż mi, Jezu prowadź, Jezu ufam tobie! Nie mów Bogu, że masz wielki problem. Powiedz swojemu problemowi, że masz wielkiego Boga! – tzn. bardziej wierz w Bożą Opatrzność, w Boże prowadzenie i opiekę, zamiast lękać się problemów i wyzwań.
Bóg czuwa nad wszystkim – i wie, co robi! Choć to wydaje się tak trudne – to jednak zaufaj Mu. Zdaj się na Jego pomoc. Swoją troskę zrzuć na Pana. Jednocześnie pracuj tak jakby wszystko zależało od ciebie, módl się natomiast tak, jakby wszystko zależało od Boga. Innymi słowy rób to, co do ciebie należy w życiu, staraj się czynić to, co możesz, resztę zawierz Jezusowi. Mów Mu o swoich trudnościach, obawach, lękach, ale jednocześnie zawierzaj mu to wszystko i staraj się nie wątpić w Jego pomoc, lecz ufaj.
Bądź pierwszy, który skomentuje ten wpis