Kardynał Konrad Krajewski znalazł się w strefie zagrożenia podczas niesionej pomocy.

W centrum uwagi życia Kościoła

Spotkałem świętego

Przestałem czuć swoje ciało. Nie wiedziałem, czy stoję, czy siedzę, leżę czy klęczę. Nic nie czułem. Wszystkie moje zmysły przestały działać. Znalazłem się w środku ogromnego światła.   W naszych głowach zawsze mamy bardzo dużo [czytaj więcej...]

Papieski jałmużnik kardynał Konrad Krajewski, który jest w Ukrainie, znalazł się w miejscu, gdzie doszło do strzelaniny. W dzisiejszym kontakcie powiedział,  “po raz pierwszy w życiu nie wiedziałem, dokąd uciekać”

W rozmowie z watykańskimi mediami kardynał Konrad Krajewski, który jest w Zaporożu, opowiedział, że wraz z dwoma biskupami – katolickim i protestanckim oraz z towarzyszącym im żołnierzem pojechał zawieźć pomoc do jednego z miejsc w tym rejonie. W pewnym momencie grupa usłyszała strzały i wszyscy musieli uciekać.  Wszystko dobrze się skończyło a cała pomoc została przekazana tym dla których ją przywieźliśmy. ta wojna jest bezlitosna . Brakuje łez i słów by to wyrazić .

Facebooktwitteryoutubeinstagram
Facebooktwitter

Bądź pierwszy, który skomentuje ten wpis

Dodaj komentarz

Twój adres email nie zostanie opublikowany.


*


Witryna wykorzystuje Akismet, aby ograniczyć spam. Dowiedz się więcej jak przetwarzane są dane komentarzy.