Być solą i światłem dla świata

„Wy jesteście solą dla ziemi. Lecz jeśli sól utraci swój smak, czymże ją posolić? Na nic się już nie przyda, chyba na wyrzucenie i podeptanie przez ludzi.” ( Mt 5,13)

Kończy się rok 2020 , stajemy na progu nowego roku 2021 . Po raz kolejny Bóg przypomina nam kim jesteśmy i jaka jest nasza rola. Czy jednak o tym pamiętamy ? Czy pamiętamy co jest najistotniejszym celem w naszym życiu? To memento Boga powinno dotknąć każdego do kogo dzisiaj dociera. Być solą to znaczy przestrzegać prawa Bożego – dekalogu , prawa miłości Boga i bliźniego. Być solą to znaczy podejmować takie decyzje by nie narażać bliskich i siebie na żadne niebezpieczeństwa , w tym niebezpieczeństwo utraty zdrowia i życia. Być solą to nie starać się „po trupach” dążyć do realizacji swoich ambicji z pogwałceniem prawa innych do bezpieczeństwa. Być solą to być człowiekiem pokory i pokój czyniącym . Być solą to również bycie człowiekiem, który potrafi powiedzieć „nie” tym , którzy pod pozorami dobra próbują forsować za wszelką cenę szalone plany narażając naród na niebezpieczeństwo wojny domowej . Być solą to być człowiekiem prawym, pokornym, ale i mężnym w obliczu szerzącego się zła. Co w nas pozostało z tej Bożej soli? Czy jesteśmy jeszcze solą ziemi? Czy mamy w sobie moc i odwagę, by złu, które i dzisiaj potrafi przybrać pozory dobra powiedzieć „nie”? Módlmy się by ten nowy tydzień i nowy rok 2021 przyniósł nam, naszym rodzinom i nam wszystkim siłę abyśmy na nowo odzyskali moc soli. Moc tak bardzo potrzebną by stawić czoło temu wszystkiemu co oddala nas od Boga, co burzy w nas poczucie braterstwa w narodzie i co oddala nas od spojrzenia na horyzont wieczności oczyma wiary.

Facebooktwitteryoutubeinstagram
Facebooktwitter

Bądź pierwszy, który skomentuje ten wpis

Dodaj komentarz

Twój adres email nie zostanie opublikowany.


*


Witryna wykorzystuje Akismet, aby ograniczyć spam. Dowiedz się więcej jak przetwarzane są dane komentarzy.