[:pl]
Dokument zatytułowany “Ku wspólnemu rozumieniu synodalności i prymatu w służbie jedności Kościoła” przyjęto podczas zakończonej 22 września XIV sesji plenarnej Międzynarodowej Komisji Mieszanej ds. Dialogu Teologicznego między Kościołem Katolickim i Kościołem Prawosławnym.
Obradowała ona w Chieti we Włoszech z udziałem dwóch reprezentantów każdego z 14 autokefalicznych Kościołów prawosławnych i tylu samo przedstawicieli Kościoła Katolickiego. Współprzewodniczyli sesji kard. Kurt Koch – przewodniczący Papieskiej Rady ds. Popierania Jedności Chrześcijan i abp Hiob (Getcha) z Patriarchatu Ekumenicznego Konstantynopola.
Wielkim sukcesem tych obrad jest wypracowanie pierwszego od 9 lat dokumentu przyjętego przez wszystkie Kościoły. Dokument dokonuje analizy historycznej i teologicznej na trzech poziomach: lokalnym, regionalnym i uniwersalnym. Jest tu też mowa o sposobie postrzegania prymatu biskupa Rzymu.Za rok zbierze się komitet koordynacyjny, żeby ustalić temat kolejnego spotkania. Już dzisiaj jednak można powiedzieć, że ten dialog przybiera konkretne kształty. Ważne w tym są także braterskie stosunki między osobami zaangażowanymi w dialog.
O wynikach obrad poinformował także Wydział Zewnętrznych Kontaktów Kościelnych Patriarchatu Moskiewskiego na swej stronie internetowej. Przestrzegł jednocześnie, że “trudno będzie podążać naprzód w dialogu, jeśli pozostanie nierozwiązana kwestia eklezjologicznych i kanonicznych konsekwencji uniatyzmu”.Redakcja dokumentu, który dotyczy pierwszego tysiąclecia chrześcijaństwa, rozpoczęła się w czasie poprzedniej sesji plenarnej w Ammanie w 2014 r. i została zakończona przez komitet koordynacyjny komisji w czasie jego zebrania w 2015 r. w Rzymie. Jednak w Chieti Gruziński Kościół Prawosławny nie zgodził się na treść kilku paragrafów, co zostało zaznaczone w końcowym komunikacie z sesji. Także do samego dokumentu, który ma zostać wkrótce opublikowany, dołączono przypis w tej sprawie. Według komentatorów, jest to “decyzja obiecująca”, gdyż w ten sposób prawosławni nie dopuścili do tego, by brak zgody Kościoła gruzińskiego przeszkodził w przyjęciu dokumentu.
[:]