Fasola jaka jest, każdy widzi. Może być odmianą karłową lub wymagać podpór z tyczek, można podkradać jej niedojrzałe strąki lub uprawiać ją dla suchych nasion, które czasem potrafią być do siebie zupełnie niepodobne. Jest jednak pewna mało znana fasola, która rośnie jak szalona a sposób, w jaki nabawiła się charakterystycznego wyglądu swoich nasion zakrawa na legendę. Jeśli chcesz wznieść swoje grządki na ponadprzeciętny, prawdziwie niebiański poziom koniecznie powinieneś ją poznać. Oto fasola Najświętszego Sakramentu – z hostią. Jedyny grzech, który w jej wypadku jest usprawiedliwiony to chciwość. Musisz ją mieć!
Nasiona fasoli przywiózł mi Przyjaciel – Misjonarz. Na jesieni z pewnością uda się podzielić z chętnymi, kiedy wyrośnie kolejna partia w ogrodzie biskupim.
Fasola eucharystyczna i jej historia
Fasolę z hostią można odnaleźć również pod innymi nazwami: fasola eucharystyczna, fasola z monstrancją, fasola Najświętszego Sakramentu… no, wiadomo o co chodzi, bo charakterystyczny brązowo – fioletowy znaczek na każdej fasolce nie pozostawia wątpliwości: na dorodnych, prawidłowo wykształconych nasionach jak żywo widnieje podobizna monstrancji z zamkniętą w środku hostią. Tak, natura naprawdę nie zna ograniczeń i potrafi zaprojektować nieprawdopodobne wzory… Ale fasolki z hostią mają też swoją niezwykłą historię…
Rzecz działa się we Francji w czasach rewolucji francuskiej. Proboszcz pewnej alzackiej wioski, obawiając się zagrażających jego wiosce brygad rewolucyjnych szukał bezpiecznego miejsca w którym mógłby ukryć Najświętszy Sakrament. Z pomocą przyszła mu jedna z parafianek, ofiarując na bezpieczną kryjówkę dla monstrancji… swoje pole fasoli. Bo któż mógłby tam czegokolwiek szukać? Ukryty wśród fasolowych tyczek skarb nie tylko znalazł tam bezpieczne schronienie, ale najwyraźniej również w tajemniczy sposób odcisnął znak na otaczających go roślinach. Jesienią, w trakcie zbiorów fasolowych nasion okazało się bowiem, że nie są już one czysto białe, ale na każdej fasolce widniała podobizna monstrancji…
Jak uprawiać fasolę Najświętszego Sakramentu?
Wszystko wskazuje na to, że fasola z monstrancją oprócz niebiańskiego znaczka ma z niebem jeszcze jedną wspólną rzecz: pnie się do niego niczym prawdziwa cudowna fasola! Tak, co by o niej nie powiedzieć jedno jest pewne: trzeba zarezerwować dla niej naprawdę długie tyczki. Możesz uprawiać ją jak każdą tradycyjną fasolę tyczną, zapewniając jej drewniane żerdzie wokół których będą się owijać jej pędy lub wykorzystać ją jako jednoroczne pnącze, które szybko obrośnie altanę lub ogrodzenie zapewniając ci zieloną zasłonę i odrobinę prywatności. Dobrym rozwiązaniem będzie również posadzenie obok siebie fasoli i kukurydzy, bo te dwa warzywa mają na siebie dobry wpływ , a przy okazji fasolka wykorzysta kukurydzę jak drewnianą tyczkę i będzie się po niej wspinać.
Bądź pierwszy, który skomentuje ten wpis