Kolejna (105) rocznica objawień Matki Bożej w Fatimie 13 maja 2022

Wspominamy chwile  kiedy 13 maja 1981 r. cały świat zadrżał. Na Placu św. Piotra w Rzymie turecki zamachowiec Ali Agca oddał strzały do Ojca Świętego Jana Pawła II. Po tym wydarzeniu kard. Joseph Ratzinger powiedział: „Fakt, iż macierzyńska dłoń zmieniła bieg śmiercionośnego pocisku, jest tylko jeszcze jednym dowodem na to, że nie istnieje nieodwołalne przeznaczenie, że wiara i modlitwa to potężne siły, które mogą oddziaływać na historię, i że ostatecznie modlitwa okazuje się potężniejsza od pocisków, a wiara od dywizji”.

Od 13 maja 1917 roku troje pastuszków w pobliżu portugalskiej wsi Fatima przeżywało wielokrotnie objawienia maryjne. Wiadomość o tym szybko się rozeszła i do Fatimy zaczęły przybywać dziesiątki tysięcy pielgrzymów. Od tego czasu Fatima jest jednym z najliczniej odwiedzanych sanktuariów maryjnych na świecie.

Wspominamy rocznicę wydarzeń fatimskich, kiedy to rodzeństwu Hiacyncie i Franciszkowi Marto oraz Łucji dos Santos w portugalskiej Fatimie objawiała się Matka Boża. Trzynastego dnia każdego miesiąca (z wyjątkiem sierpnia, kiedy Maryja objawiła się w dniu 19 sierpnia) Matka Boża wzywała świat do nawrócenia, pokuty i modlitwy, zwłaszcza różańcowej. W celu ubłagania pokoju poleciła odprawianie nabożeństwa do swego Niepokalanego Serca, któremu – jak mówiła – papież powinien poświęcić cały świat. Kilka lat po zakończeniu objawień dwoje pastuszków zmarło, a Łucja wstąpiła do klasztoru karmelitańskiego w Coimbrze. Dziś młodsi cieszą się już chwałą błogosławionych, a ich kanonizacja odbędzie się 13 maja w Fatimie. Proces beatyfikacyjny s. Łucji postępuje szybko.

Wróćmy pod krzyż, na Kalwarię, gdzie sprowadza nas znów św. Jan Paweł II, mówiąc: „Kiedy Jezus powiedział na krzyżu: «Niewiasto, oto Syn twój» (J 19, 26), na nowy sposób otworzył Serce swej Matki, Niepokalane Serce, i ukazał mu nowe wymiary i obszary miłości, do których została wezwana w Duchu Świętym przez moc ofiary krzyża. W słowach z Fatimy odnajdujemy ten wymiar macierzyńskiej miłości, która obejmuje swym zasięgiem całą drogę człowieka do Boga: drogę, która prowadzi przez ten świat i która za jego progiem wiedzie przez czyściec”.

Tak więc w wezwaniach Niepokalanej w Fatimie dostrzegamy wyraźnie Jej troskę o dzieło zbawienia, czyli o dzieło Jej Boskiego Syna, Odkupiciela człowieka i świata. Jest to troska o wieczne zbawienie nas wszystkich. 12 maja 1982 r. papież mówił w Fatimie: „Kiedy minęło sześćdziesiąt pięć lat od tamtego 13 maja 1917 r., trudno nie zauważyć, jak zasięg tej zbawczej miłości Matki obejmuje w szczególny sposób nasz wiek”. Teraz, gdy mija już ponad 100 lat, możemy stwierdzić to samo: macierzyńska zbawcza miłość Maryi obejmuje także obecny, XXI wiek, ze wszystkimi jego niepokojami, zagrożeniami, z niepewnością o przyszłość i – jak widział to wówczas św. Jan Paweł II – możemy sobie powiedzieć, że tylko „w świetle miłości Matki zrozumiemy całe orędzie Pani Fatimskiej”, orędzie, które jest w swej istocie wezwaniem do nawrócenia i pokuty.

Chrystus powiedział na krzyżu: „Niewiasto, oto syn twój!”. Tymi słowami otworzył nam drogę do Serca swej Matki. Chwilę potem żołnierz przebił włócznią bok Ukrzyżowanego i to przebite Serce stało się po wszystkie wieki znakiem naszego odkupienia. Niepokalane Serce Maryi, otwarte słowami: „Niewiasto, oto syn twój!” jest duchowo zjednoczone z Sercem Odkupiciela, otwartym włócznią żołnierza. Obydwa Serca otwarła dla nas ta sama miłość do człowieka i do całego świata, którą Chrystus nas umiłował aż do oddania życia na krzyżu za nasze grzechy.

Wezwanie do nawrócenia i pokuty

Jesteśmy świadomi, jak głęboko grzech zawładnął światem, jak dotyka go dziś także kwestionowanie istnienia Boga poprzez zgubne ideologie i różnorodne nierozsądne ludzkie plany i decyzje. „Ale z tego właśnie powodu – mówił św. Jan Paweł II – ewangeliczne wezwanie do pokuty i nawrócenia, wyrażone w orędziu Matki w Fatimie, pozostaje wciąż aktualne”. Jest jeszcze bardziej aktualne dzisiaj, niż było sto lat temu. „Jest jeszcze bardziej naglące”, bo „największą przeszkodą w drodze człowieka do Boga jest właśnie grzech, trwanie w grzechu, a w końcu wyparcie się Boga. Świadome wyrzucenie Boga ze świata ludzkiej myśli. Oderwanie od Niego całej ziemskiej aktywności człowieka. Odrzucenie Boga przez człowieka”

Facebooktwitteryoutubeinstagram
Facebooktwitter

Bądź pierwszy, który skomentuje ten wpis

Dodaj komentarz

Twój adres email nie zostanie opublikowany.


*


Witryna wykorzystuje Akismet, aby ograniczyć spam. Dowiedz się więcej jak przetwarzane są dane komentarzy.