Nieoczekiwana sytuacja podczas papieskiej audiencji.

W centrum uwagi życia Kościoła

Od nieprzyjaciół moich wyzwól mnie, mój Boże

Wstałem rano jakiś niespokojny, nie mogłem spać tysiące niepokojących myśli zaprzątało mi większą część nocy. Od  dłuższego czasu media informują nas o narastających w Europie atakach islamskich fundamentalistów. Dzisiaj podczas audiencji generalnej Ojciec Święty Franciszek [czytaj więcej...]

Podczas papieskiej audiencji w auli Pawła VI do Franciszka podszedł 10-letni Paolo. Podskakiwał radośnie, ściskając dłonie papieża. Później kilkukrotnie wskazał na białą piuskę Franciszka. Skłoniło to watykańskich urzędników, by w prezencie wręczyć chłopcu taką samą.

Chłopiec, który – jak mówił później papież Franciszek – miał pewne medyczne “ograniczenia”, ubrany był w dresowy komplet i miał maskę na twarzy. Jak podały watykańskie media, to 10-letni Paolo, który do Rzymu przybył wraz z rodziną z włoskiego regionu Apulia. Na początku audiencji w auli Pawła VI chłopiec zbliżył się niepewnym krokiem do Franciszka, nie wzbudzając niepokoju wśród papieskich ochroniarzy – relacjonowała agencja Reutera.

Chłopiec obiema rękami uścisnął dłonie papieża, podskakując radośnie przed siedzącym na krześle Franciszkiem. Po chwili, gdy okazało się jasne, że chłopiec chciałby przez chwilę towarzyszyć papieżowi, miejsce siedzące u jego boku zwolnił szef papieskiego protokołu, ksiądz Leonardo Sapienza.

Towarzysz papieża swobodnie poruszał się po podwyższeniu, podczas gdy papież kontynuował wygłaszanie swego przesłania. Chłopiec kilkukrotnie wskazywał palcem na białą piuskę Franciszka (papieskie nakrycie głowy, nazywane także zucchetto). Skłoniło to watykańskich urzędników, do wręczenia mu takiej samej. Gdy chłopiec schodził ze sceny z opadającą na czoło piuską, towarzyszył mu aplauz osób zebranych na auli.

– Dziękuję temu chłopcu za lekcję, której udzielił nam wszystkim. Niech Bóg pomoże mu w jego ograniczeniach (…), ponieważ to, co zrobił, pochodziło z serca – mówił Franciszek.

Facebooktwitteryoutubeinstagram
Facebooktwitter

Bądź pierwszy, który skomentuje ten wpis

Dodaj komentarz

Twój adres email nie zostanie opublikowany.


*


Witryna wykorzystuje Akismet, aby ograniczyć spam. Dowiedz się więcej jak przetwarzane są dane komentarzy.