Bądź pozdrowiona, łaski pełna, Pan z Tobą

NIEPOKALANE POCZĘCIE  NAJŚW. MARYI PANNY

                            (08   grudnia  2020 r.)

 

„Bądź pozdrowiona, łaski pełna, Pan z Tobą, błogosławiona jesteś między niewiastami” (Łk 1, 26-38). Niewiasta z Nazaretu „rozważała, co by  miało znaczyć to pozdrowienie”.

Bóg przed wiekami wybrał Ją na Matkę Zbawiciela oraz uwolnił od grzechu pierworodnego i jego skutków.  Przypomina o tym pierwsze  czytanie z Księgi Rodzaju, mówiące o tragicznej sytuacji, w jakiej  znalazła się ludzkość po zerwaniu przyjaźni ze Stwórcą.  Pismo św. wskazuje, że grzech pierwszych ludzi polegał na nieposłuszeństwie. Tekst,  który słuchamy podczas uczestniczenia we Mszy św., jest bardzo stary i pochodzi z odmiennego kręgu  kulturowego; zawiera liczne obrazy i zwroty, których nie należy rozumieć dosłownie, żeby nie zniekształcić zawartej w nim myśli.  Zarówno wąż mówiący ludzkim głosem, który za karę, że namówił ludzi do zerwania zakazanego owocu, będzie czołgać się na brzuchu i jeść proch, jak i mężczyzna ukrywający się przed Bogiem  w krzakach, a także dialog stworzenia ze Stwórcą to metaforyczne obrazy, które wykorzystał  autor natchniony – człowiek Wschodu, aby wyrazić prawdę o naturze człowieka, sprzeciwiającego  się ustanowionemu przez Boga.  Być może, anonimowy autor posłużył się wężem jako symbolem  szatana, że w tamtych czasach ludzie nie znali lekarstwa przeciw  ukąszeniu przez jadowitego węża ?  Ukryte w trawie, atakowały gwałtownie,  powodując nieraz śmierć. Semici bali się więc wężów, uznając je za  istoty podstępne i chytre. Choć ofiarą nieposłuszeństwa wobec Bożego  rozkazu stał się człowiek, który dlatego poniósł konsekwencje swej nieroztropności, podżegaczem do buntu był szatan.

W omawianym fragmencie Księgi Rodzaju jest jednak zawarty  optymizm i nadzieja; nieprzyjaźń  między Bogiem a ludzkością nie będzie  trwać wiecznie, a zostanie ona usunięta za pośrednictwem nie nazwanej  po imieniu Niewiasty, w której chrześcijanie dopatrzyli się symbolu  Matki Mesjasza. Właśnie dlatego Kościół poleca czytać ten fragment Biblii w dzisiejszą Uroczystość  Niepokalanego Poczęcia: „Wprowadzam nieprzyjaźń miedzy ciebie, a niewiastę, pomiędzy potomstwo twoje, a potomstwo jej; ono zmiażdży ci głowę, a ty zmiażdżysz  mu piętę” (Rdz 3, 15).  Egzegeci nazwyają tę perykopę Protoewangelią, tzn. „pierwszą dobrą nowiną” o  zbawieniu dokonanym przez  potomka Niewiasty, czyli Jezusa  Chrystusa – Jej Syna. Ewangeliści wielokrotnie wspominają o walce toczonej przez  Chrystusa z szatanem od początku Jego publicznej działalności. Zarówno wówczas, gdy Zbawiciel, zmęczony czterdziestodniowym postem, dał  zdecydowaną odprawę kusicielowi (por. Mt 4, 10), jak i wtedy, gdy  Jezus uzdrowił opętanych (por. Mt 8, 28-33;  9 , 32-33;  12, 22), a  zwłaszcza w momencie Jego śmierci na Golgocie dokonywało się  owo  zapowiedziane zwycięstwo  nad szatanem; „Jeśli  Ja mocą Ducha Bożego wyrzucam złe duchy, to istotnie przyszło do was królestwo Boże” (Mt 12, 28).

Maryja miała udział w odniesieniu tego zwycięstwa jako Matka  Zbawiciela, jako Niepokalanie Poczęta. Wszystkie  Jej późniejsze  wyróżnienia były następstwem wolności od grzechu pierworodnego. Św. Łukasz  wspomina, że Anioł pozdrowił Ją, nazywając zwykłą izraelską  dziewczynę „ pełną łaski” i „błogosławioną  miedzy niewiastami” (Łk 1, 28). Polski przekład nie oddaje wiernie sensu tych wyrażeń, oznaczają one  wyjątkowe wybranie i umiłowanie  przez Boga, szczególną świętość osobistą, niezwykły stopień moralnej doskonałości. Ewangelista podkreśla również  głęboką pokorę Maryi, która „zmieszała się na te słowa i rozważała, co miałoby znaczyć to pozdrowienie” (Łk 1, 29). Dalsze słowa anielskiego orędzia uświadomiły Jej,  do jakich zadań zadań została przeznaczona; „Oto poczniesz i  porodzisz  Syna, któremu nadasz imię Jezus.. Będzie On wielki i będzie nazwany Synem Najwyższego, a Pan Bóg da  Mu tron Jego praojca Dawida” (Łk 1, 31). Być może, wówczas zrozumiała sens proroctwa Izajasza; „Oto Panna pocznie i porodzi Syna, i nazwie Go imieniem Emmanuel, to znaczy Bóg  z nami” (Iz 7,14)

Stanęła wówczas przed podjęciem niezmiernie trudnej decyzji; mogła  przecież odpowiedzieć, że nie czuje się dość silna, aby sprostać zadaniu;  była przecież istotą wolną. Lecz Ona uświadomiła sobie, ze wielkie sprawy  zależą od Jej  zgody. Nie rozumiała jednak, w jaki sposób  może   dokonać się spełnienie tej niezwykłej obietnicy. Skoro jednak Gabriel  wskazał rozwiązanie trudności, wyrzekła owo wielkopomne  zdanie: „Oto  ja służebnica Pańska, niech mi się stanie według twego słowa” (Łk  1, 38).

Czy ta, pełna uległości, postawa Niepokalanej oznacza, że Maryja od początku w pełni zdawała sobie sprawę z trudności, jakie miały Ją  spotkać, i z posłannictwa Syna ? Chyba nie, gdyż szukała Go w świątyni, nie rozumiejąc Jego odpowiedzi: „Powinienem być w tym, co należy  do mego Ojca” (Łk 2, 49). Dowodzi również tego Jej zachowanie się podczas uroczystości weselnej w Kanie; była pewna cudotwórczej  mocy Jezusa, czy jednak już wówczas pojmowała czekające Go zadania ? Ta świadomość narastała stopniowo, a jej szczyt nadszedł dopiero w dniu  Zesłania Ducha Świętego. Najwyższy nie oszczędził Jej cierpień, bólów i smutków. Dlatego – choć wyjątkowa w swoim powołaniu –  jest nam tak bardzo bliska we wspólnocie człowieczego losu. Stała się dla  każdego chrześcijanina  niedoścignionym wzorem godzenia się z wolą  Bożą i przyjmowania z ręki pana również tego, co trudne i przykre.  Zbyt często bowiem patrzymy na Matkę Chrystusową w sposób dość  jednostronny;  dostrzegamy zaszczyty i wyróżnienia, zapominając  o szarej codzienności, która je poprzedziła.  Właśnie dlatego, że była wierna Bogu, dostąpiła tak wielkiego wyniesienia.

W Uroczystość Niepokalanego Poczęcia  czcimy Ją, gdyż w pełni na to zasłużyła. Lecz jako Jej duchowe dzieci powinniśmy nie tylko wyciągać ku Niej nasze dłonie z prośbami i wsparciem, ale  także naśladować Ją.  Czy programem  naszego życia jest również  wierne  pełnienie woli Pana ? Adwent, który przeżywamy i dzisiejsza Uroczystość , a także Adwentowe rekolekcje są dobrą okazją do usunięta z sumienia tego, czego się wstydzimy i co nas oddala od Chrystusa.  Naśladujmy Niepokalanie Poczętą  w wierności woli Ojca Niebieskiego, abyśmy zasłużyli na chwałę, która jest udziałem Maryi i tych wszystkich, którzy poszli drogą przez Nią wskazaną.

„Cała piękna jesteś, Maryjo ! I zmazy pierworodnej nie ma w Tobie. Tyś chwałą  Jeruzalem. Tyś weselem Izraela, o Maryjo ! Tyś chlubą naszego ludu. Tyś Orędowniczką grzeszników, o Maryjo, o Maryjo ! Panno najroztropniejsza !  Matko najdobrotliwsza !  Módl się za nami. Przyczyniaj się za nami  do Pana  naszego Jezusa Chrystusa, o  Maryjo”.

 

bp Andrzej Lipiński

Facebooktwitteryoutubeinstagram
Facebooktwitter

Bądź pierwszy, który skomentuje ten wpis

Dodaj komentarz

Twój adres email nie zostanie opublikowany.


*


Witryna wykorzystuje Akismet, aby ograniczyć spam. Dowiedz się więcej jak przetwarzane są dane komentarzy.