Jeśli ktoś chce pójść za Mną – homilia na XXII Niedzielę Zwykła 30 sierpnia 2020

W centrum uwagi życia Kościoła

Liturgia Mszy Świętej Krzyżma – Wielki czwartek 2024

W Wielki Czwartek przed południem odprawiana jest Msza Krzyżma. Tę Eucharystię sprawuje się w katedrze w godziny przedpołudniowe. Po homilii następuje odnowienie przyrzeczeń kapłańskich.W czasie tej liturgii biskup błogosławi olej chorych, olej katechumenów i konsekruje krzyżmo. Te oleje używane są podczas sprawowania [czytaj więcej...]
„Jeśli ktoś chce pójść za Mną, niech się zaprze samego siebie, niech weźmie krzyż swój i niech Mnie naśladuje.”
Siostry i Bracia,
Jesteśmy rzuceni w wir świata. Każdy z nas stawia sobie przede wszystkim za cel osiągnięcie szczęścia. Chcemy być szczęśliwi – i to szczęście różnie definiujemy.  
Pan Jezus natomiast nam proponuje przedziwną drogę do szczęścia.
Krzyż…
Ale Jezus podaje nam również alternatywę dla dźwigania krzyża: Dążenie do zaszczytów tego świata, zdobywania godności, chwały, bogactwa i tego wszystkiego co z tym światem się wiąże. Pozostaje nam służba Chrystusowi i Krzyżowi albo służba światu.
Tak opisuje te dwie drogi do szczęścia św. Ludwik Maria Grignon de Montfort  w swoim „Liście do przyjaciół Krzyża:
„Oto, moi drodzy Bracia, każdego dnia jawią się przed nami dwa stronnictwa: Jezusa Chrystusa i świata. Po prawej stronie znajduje się stronnictwo naszego umiłowanego Zbawiciela. Oto wspina się ono pod górę, ścieżką bardziej niż kiedykolwiek stromą, ciasną i wąską z powodu zepsucia świata. Na przedzie idzie boso nasz dobry Mistrz, ukoronowany cierniem, okryty krwią, obarczony ciężkim Krzyżem. Za Nim podąża garstka tylko najdzielniejszych osób, jedni nie słyszą bowiem Jego delikatnego głosu wśród zgiełku świata, inni zaś nie są na tyle odważni by naśladować Go w ubóstwie, cierpieniu, upokorzeniach i w innych krzyżach, jakie codziennie koniecznie dźwigać trzeba będąc w Jego służbie.
Po lewej stronie natomiast znajduje się stronnictwo świata lub szatana, najliczniejsze, najbardziej imponujące i błyskotliwe, przynajmniej z pozoru. Cały wspaniały świat biegnie tam i tłoczy się, choć drogi są szerokie i bardziej niż zwykle udeptane przez tłum, napływający tam masowo; są usłane kwiatami, wysadzone przyjemnościami i zabawami, wyłożone złotem i srebrem.
Po prawej stronie, mała trzódka idąca za Jezusem (..). Słychać tu (…) słowa: „Cierpmy, płaczmy, pośćmy, módlmy się, prowadźmy życie ukryte, uniżajmy się, wyzbywajmy się dóbr, umartwiajmy się, bo kto nie ma Ducha Jezusa Chrystusa, czyli Ducha Krzyża, ten do Niego nie należy. Ci zaś, co należą do Jezusa Chrystusa, ukrzyżowali swoje ciało razem z jego pożądaniami. Bo też trzeba się upodabniać do Jezusa Chrystusa albo iść na zatracenie.
Ludzie zaś tego świata – przeciwnie. Zachęcają się do trwania w swym pozbawionym skrupułów złu, wołając co dnia: „Życie, życie! Pokój, pokój! Radość, radość! Jedzmy, pijmy, śpiewajmy, tańczmy, bawmy się! Bóg jest dobry; Bóg nie po to nas stworzył, by nas potępić; Bóg nie wzbrania nam zabaw; wszak przez nie nie będziemy potępieni; nie miejmy żadnych oporów!”
Słowa kierowane do nas przez duchowego mistrza św. Jana Pawła II są bardzo surowe. Święty Ludwik jasno kreśli nam przed oczyma dwie wykluczające się drogi.
Do tej ciężkiej drogi, drogi krzyża został również zaproszony święty prorok Jeremiasz. On, który, jak dzisiaj słyszymy – dał się Panu „uwieść”. Przeszedł ścieżką cierpienia. Odrzucenia, wytykania tak przez możnych jak i małych. Ale był świadkiem prawdy Pana. I to dlatego Pan wywyższył go i obdarzył wieczną chwałą.
Do kroczenia tą chwalebną drogą zachęca nas także dzisiaj św. Paweł w swoim liście do Rzymian. „Proszę was, bracia, przez miłosierdzie Boże, abyście dali ciała swoje na ofiarę żywą, świętą, Bogu miłą, jako wyraz waszej rozumnej służby Bożej. Nie bierzcie więc wzoru z tego świata”.
Siostro, Bracie!
Czasami tak się zdarza, że wszystko idzie nie po naszej myśli. Zdarza się, że wszystko układa się dla nas źle. I zadajemy wtedy pytanie sobie i Bogu pytanie „Dlaczego? Dlaczego Pan mi nie błogosławi, dlaczego wszystko układa się mi wbrew?”
Zastanów się dobrze, może to właśnie jest tak, że Pan Bóg powołuje Cię do szczególniejszej Mu służby. Może Pan chce byś kroczył czy kroczyła właśnie z Nim po drodze Jego krzyża?
Pamiętaj, że na tej szlachetnej drodze nie wypada narzekać ani złorzeczyć. Nie można być jak zły łotr, który nie godzi się na cierpienie. Ta droga przecież jest wielką łaską Pana. Królewska droga krzyża.
„Jeśli ktoś chce pójść za Mną, niech się zaprze samego siebie, niech weźmie krzyż swój i niech Mnie naśladuje”.
Siostro i Bracie,
Co myślisz dziś o tym zaproszeniu Jezusa do tego by dźwigać w codzienności swój krzyż. By przyjmować niesprawiedliwości, które cię spotykają.
Maryja, kiedy przyszła do Lourdes czy Fatimy, zachęcała widzące Ją dzieci do pokuty i cierpienia. Za nawrócenie grzeszników i świata.
My kroczymy za Jezusem. Widzimy często, że świat współczesny, także wielu dostojników, nie kroczy za krzyżem Jezusa. Że szukają bogactwa, chwały i rozkoszy i tak gubią swoje dusze. Obserwujemy także w naszej Ojczyźnie zgorszenie dawane przez różne środowiska (także niestety związane z Kościołem). Pokutujmy. Módlmy się. Pamiętajmy na słowa wspominanego w piątek św. Augustyna: „więcej jest pożytku z rozmowy z Bogiem o grzeszniku niż z grzesznikiem o grzechu” i módlmy się za zagubionych i grzesznych. Modlitwą bowiem można więcej zdziałać niż wdawaniem się w dysputy.
Zechciej Siostro, Bracie iść za Jezusem. Iść radykalnie. Stań się „ofiarą świętom, Bogu przyjemną – jako wyraz rozumnej służby Bożej” (Drugie Czytanie). Bo kto chce zachować swoje życie – straci je… Kto straci je dla Chrystusa – ten je zachowa, na czas gdy Pan nasz przyjdzie w chwale Ojca swego razem z aniołami swoimi i wtedy odda każdemu według jego postępowania.
Ks. Diakon Marcin Dżula
Facebooktwitteryoutubeinstagram
Facebooktwitter

Bądź pierwszy, który skomentuje ten wpis

Dodaj komentarz

Twój adres email nie zostanie opublikowany.


*


Witryna wykorzystuje Akismet, aby ograniczyć spam. Dowiedz się więcej jak przetwarzane są dane komentarzy.