Homilia na zakończenie 2019 roku

„DZIECI,  NADESZŁA JUŻ  OSTATNIA   GODZINA …  KAŻDY, KTO WYZNAJE    SYNA,TEN  MA  TEZ  I   OJCA … (1 J 2, 18.23).

2019 Rok dobiega końca. Znowu jesteśmy  o jeden rok starsi. Snujemy wiele refleksji, że szybko i bezpowrotnie mija ludzkie życie.  Że musimy coraz bliżej rozliczyć się przed Bogiem. Stąd, każdy, kto w ten Sylwestrowy wieczór robi sobie rachunek sumienia  odczuwa wewnętrzną potrzebę spotkania z Bogiem. Czuje  w  głębi swojego  serca, że przeżywa którąś z kolei w swoim życiu dziejową chwilę.  Chciałby podczas tego spotkania  w świątyni powiedzieć Bogu  wszystko.   Wszystko to, czego nie mógł albo nie miał czasu powiedzieć znaczniej wcześniej.  A mamy przecież Bogu tak wiele do powiedzenia…

Czujemy, że nikt nas tak nie zrozumie, jak zrozumie  nas dobry i wszechmocny Bóg. On dziś, w ten ostatni dzień  roku kalendarzowego przypomina słowa; „ Dzieci, nadeszła już ostatnia godzina”.  A zatem – Bracia i Siostry – módlmy się szczerze i gorąco. „Każdy bowiem kto wyznaje Syna, ten zna tez i Ojca”.  Dziś, podczas tego dnia bardziej aniżeli kiedy indziej  czujemy się zjednoczeni  z Ojcem i Synem, i całą Trójcą  Świętą.

Dziś  nasza modlitwa, to przede wszystkim    m o d l i t w a    u w i e l b i e n i a. Ona jest naszą powinnością. Ona nam przypomina jak wielki, bliski, potężny  i dobry jest nasz Bóg.  Cały stworzony świat, cała żywa i martwa przyroda uwielbia  Boga. Stąd, czyż miałby nie uwielbiać Go człowiek ?

Takiej postawy od nas domaga się ludzka    w d z i ę c z n o ś ć.  Ale domaga się jej także i nasza chrześcijańska   m i ł o ś ć.  Jakże wspaniały hymn uwielbienia  wyśpiewała Bogu  Najświętsza  Maryja Panna, kiedy odpowiadając na powitanie św. Elżbiety zawołała:  „Uwielbiaj duszo moja Pana, albowiem uczynił mi wielkie rzeczy, który możny jest i święte  imię Jego” (Łk 1, 46-49). Jak bardzo uwielbiał Boga i dziękował mu za łaskę narodzenia się  Jana Chrzciciela, pobożny kapłan  Zachariasz. A ileż słów uwielbienia wypowiedziały usta starego  Symeona, trzymającego w ramionach boskie dziecię Jezus. „Teraz  wszechmogący  Panie, zwalniasz sługę Twego w pokoju, bo moje oczy ujrzały już Twoje zbawienie, które przygotowałeś wszystkim narodom”.  Niemal na wszystkich miejscach Pisma św. rozbrzmiewa stale modlitwa   u w i e l b i e n i a    i    w y s  ł a w i a n i a   dobroci Boga.  Jakże serdecznie i szczerze modlił się Psalmista w 8 psalmie: „ O Panie, władco nasz, jak wspaniałe jest imię Twoje po całej ziemi… Kimże jest  człowiek, że go tak wyniosłeś, że przykładasz doń   serce swoje” (Ps 8, 1, 6 oraz Hiob).

Dziś w tym ostatnim dniu Roku 2019  stawiamy sobie pytanie: Kimże ja jestem, że mi Pan Bóg  tyle wyświadczył w moim życiu, w ostatnim kalendarzowym roku ?  Że dał mi  życie, że otoczył  dobrymi ludźmi, że wyrywał mnie z tylu grożących niebezpieczeństw itd…, Kimże ja jestem ? Stąd „Cóż oddam Panu za wszystko, co mi wyświadczył ? Kielich zbawienia wezmę i będę wzywał Pana” (Ps 114, 12).  A poeta pisze tak: „Czego chcesz od nas, Panie, za Twe hojne dary ?  Czego za dobrodziejstwa, którym nie masz miary ? Wdzięcznym Cię tedy sercem, Panie, wyznawamy, bo  nad to przystojniejszej ofiary nie mamy…”.

Ostatni dzień kalendarzowy to nie tylko   u w i e l b i e n i e,  ale to także  zbiorowa   m o d l i t w a    p r z e  p r o s z e n i a.  Przepraszamy dziś dobrego Boga za własne i cudze grzechy.  Za grzechy osobiste i narodowe.  Za naszą zimną i obojętną postawę wobec Boga. Za to, „że Chrystus  przyszedł do swoich, a swoi Go nie przyjęli”.  Nie chcieli zrozumieć Jego nauki – „twarda jest ta mowa – niekiedy wołali i wołają !

Jak ja, my,  właściwie kochamy Chrystusa ? Robiąc dziś rachunek sumienia z naszej miłości do Boga, przepraszajmy Boga za naszą ospałość, oziębłość i obojętność.  Z głębi skruszonego serca w imieniu własnym i tych wszystkich, którzy daleko są od Boga, ze skruszonym sercem wołamy: „Przed oczy Twoje Panie winy nasze składamy”… „Święty Boże, Święty Mocny, Święty a Nieśmiertelny, zmiłuj się  nad nami i nad cały światem…”

Dziś także przepraszamy Boga za brak    m i ł o ś c i   b l i ź n i e g o.  Ten obowiązek miłości bliźniego pozostawił nam sam Jezus Chrystus. On na Ostatniej Wieczerzy przecież powiedział:  „Jak mnie umiłował Ojciec i ja was umiłowałem. Trwajcie w miłości mojej” (J 15, 9).  „Trwajcie” to znaczy „miłujcie się wzajemnie”. Wszyscy braćmi jesteście Czy tak było w moim sercu, w mojej codzienności, w moim otoczeniu ? O ile w czymkolwiek nie domagaliśmy w tym względzie, to właśnie najlepsza chwila, by za to wszystko przeprosić Dobrego i Miłosiernego  Boga. By wraz z Psalmistą wołać: „Zmiłuj się nade mną Boże i w ogromie swej litości zgładź nieprawość moją. Obmyj mnie zupełnie z mojej winy i oczyść  mnie z grzechu mojego… Przywróć mi radość z Twojego zbawienia i wzmocnij mnie duchem ofiarnym „ (Ps 51).

Zgromadzeni w ostatnim 2019 roku przed Pańskim ołtarzem, w ten Sylwestrowy dzień, prośmy gorąco Boga , byśmy we wszystkim godzili się z wola Bożą. Bóg, który jest Bogiem miłości i miłosierdzia, wysłucha na pewno tej modlitwy i napełni nasze serca nadzieją lepszej przyszłości.

ŚWIĘTY BOŻE, ŚWIĘTY MOCNY, ŚWIETY, A NIEŚMIERTELNY ZMIŁUJ SIĘ NAD NAMI I CAŁYM ŚWIATEM.

Biskup Andrzej Lipiński

Facebooktwitteryoutubeinstagram
Facebooktwitter

Bądź pierwszy, który skomentuje ten wpis

Dodaj komentarz

Twój adres email nie zostanie opublikowany.


*


Witryna wykorzystuje Akismet, aby ograniczyć spam. Dowiedz się więcej jak przetwarzane są dane komentarzy.