Przypowieść o owcy jak i o drachmie, które przywołuje dzisiejsza Ewangelia, zawiera element zagubienia. Pasterz – człowiek zamożny posiada sto owiec. Gdy gubi jedną z nich, pozostawia dziewięćdziesiąt dziewięć pozostałych i wyrusza na poszukiwanie. Pomimo pełnej miłości troski pasterza, niektóre owce mogą się zgubić. Skały, na których wypasano owce miały liczne rozpadliny i pokryte były ostrymi ciernistymi krzewami. Stąd zagubienie owcy w miejscach pustynnych nie jest trudne. Również przypowieść o zagubionej drachmie należy umieścić w realiach Palestyny. Jedna z ubogich kobiet zgubiła drachmę, która stanowiła wartość jednodniowej pracy niewykwalifikowanego robotnika. Jej cały majątek, dziesięć drachm, był prawdopodobnie wianem i stanowił jej własność, nawet gdyby małżeństwo uległo rozwiązaniu. Stąd zagubienie 10% wartości posagu sprawiło, że całe życie ubogiej kobiety legło w gruzach.
Sto owiec i dziesięć drachm symbolizuje pełnię, doskonałość, całość. Jak zauważa Innocenzo Gargano, włoski mnich kameduła i wybitny znawca Greckich Ojców Kościoła, jest to więc „pełnia życia, pełnia radości, która zostaje zakłócona, umniejszona przez nieobecność bardzo niewielkiej, lecz istotnej cząstki”. Jedna owca czy drachma wydaje się mała, niemniej jej brak zakłóca harmonię, głębię całości, pełnię.
Bądź pierwszy, który skomentuje ten wpis