Homilia na niedzielę Palmową 25 marca 2018 r.

W centrum uwagi życia Kościoła

Od nieprzyjaciół moich wyzwól mnie, mój Boże

Wstałem rano jakiś niespokojny, nie mogłem spać tysiące niepokojących myśli zaprzątało mi większą część nocy. Od  dłuższego czasu media informują nas o narastających w Europie atakach islamskich fundamentalistów. Dzisiaj podczas audiencji generalnej Ojciec Święty Franciszek [czytaj więcej...]

 Drodzy  Bracia i Siostry

     Dzień dziś szczególny, kiedy w sposób uroczysty  kończy się czterdziestodniowy Wielki Post.

Czas przygotowanie serc i dusz do Świąt Wielkiej Nocy

Pierwsze zdziwienie; lekcje czytań mszalnych mimo entuzjastycznego Hosanna wprowadzają nas w tajemnice misterium Męki Pańskiej.

Słyszymy Hosanna, machamy palmami, radujemy się wjazdem Jezusa do Jerozolimy.

Co za radość musiała pojawiać się na twarzy uczniów Jezusa, taka niespodzianka, takie przyjęcie a przecież straszył, że przyniesie śmierć, że czeka  ich dzień próby. Nic takiego się nie dzieje, za to taki aplauz i piękne gesty ludu.

Czytania mszalne nie pozostawiają wątpliwości, dlaczego Jezus wjeżdża do Jerozolimy.

Dzieje się to wszystko dlatego, że przyjdzie naprawdę mu królować , naprawdę pokazać, że jest nieśmiertelny, że zwycięża wszystko – nawet śmierć.

Ale dziś nawet Pasja odsłania prawdę o człowieku. Tłum ścielę szaty i potrząsa palmami. Ten sam tłum za kilka dni wykrzykuje : na krzyć z Nim.. Wystarczyło kilka haseł, kilku krzykaczy, jak dziś: artykuł, wypowiedź medialna, upartego i „zaślepionego ważnego”  człowieka, by bez sprawdzenia, bez refleksji, na zasadzie chwili  szybko zmieniło się serce ludzi.

Dziś też jak  w Pasji, a warto się w nią wsłuchać tłum krzyczy, że Jezus przeszkadza, że wadzi, że nie dzisiejszy, że nie tak mówi, dziś sprzeciw wobec Jezusa podnieść też i jednoczy różne dziwne grupy społeczne.

Szkoda, że dziś niejeden naród odrzuca Tego, który tyle  dla człowieka uczynił. Wstydzi się i wypiera korzeni chrześcijaństwa, wartości, moralności. Ale to tłum tak czyni – pytanie, kim ja jestem w tym tłumie? Czy jestem sobą, uczniem Jezusa wpatrzonym w Mistrza na krzyżu? Kim jestem na tej drodze krzyżowej Jezusa Chrystusa?

Chrystusowi chodzi zawsze o konkretnego człowieka, zaprasza Ciebie …….. a zatem nie bądź katolicką chorągiewką na wietrze! Nie giń w nijakim  tłumie!  Nie bądź marionetką w rękach innych. Po której jesteś dziś stronie?

ks. Roman

Facebooktwitteryoutubeinstagram
Facebooktwitter

Bądź pierwszy, który skomentuje ten wpis

Dodaj komentarz

Twój adres email nie zostanie opublikowany.


*


Witryna wykorzystuje Akismet, aby ograniczyć spam. Dowiedz się więcej jak przetwarzane są dane komentarzy.