Dzisiejsza niedziela upłynęła nam w atmosferze poznania zwyczajów religijnych naszych braci Chorwatów. Msza święta , centrum życia katolickiego sprawowana jest w większości świątyń chorwackich we wczesnych godzinach porannych. Z pewnością fakt ten jest “wymuszony” kilkoma czynnikami. Jednym z nich są wysokie temperatury panujące tutaj na co dzień . Innym przekonanie ,że większość turystów udaje się na plaże więc nie przyjdzie później na mszę świętą . W dzisiejszą niedzielę ksiądz Biskup wraz z kapłanami księdzem Andrzejem i księdze Robertem oraz grupką naszych pielgrzymów udał się właśnie do Chorwacji. Przybyliśmy do pięknego miasteczka Gradovac około godziny 12. Kiedy wysiedliśmy z naszego samochodu na wieży kościelnej biły dzwony na Anioł Pański. Idąc do świątyni mijaliśmy grupy turystów , którzy widząc idących księży zaczęli podążać za nami. Okazało się ,że zebrała się grupa turystów którzy czuli się jak ewangeliczne “owce bez Pasterza” . Chodzili wokół świątyni w poszukiwaniu choćby jakiejkolwiek informacji czy jest jeszcze szansa by się pomodlić w niedzielne popołudnie. Zadziałała Matka Boża , która przysłała nam grupkę turystów z Polski. Ta , jak się okazało niezwykle bogobojna rodzina postanowiła nas zaprosić do sąsiedniej miejscowości, w której ksiądz Proboszcz udzielił nam gościny wyrażając zgodę na celebrację Mszy świętej na cały nadchodzący tydzień. Oczywiście my potrzebowaliśmy pomodlić się wraz z naszymi Polskimi turystami tylko dzisiaj. Jakże niezwykle ciepłe i pełne świadectw było spotkanie – agapa po mszy świętej, którą zorganizowali Państwo z naszej Ojczyzny dla nas i wszystkich którzy byli na Mszy świętej. W godzinach popołudniowych powróciliśmy do Medjugorje . Jutro ostatni pełny dzień naszej duchowej pielgrzymko rekolekcji u Matki Bożej w Medjugorie.
Bądź pierwszy, który skomentuje ten wpis