Homilia na Niedzielę Miłosierdzia Bożego – 23 kwietnia 2017

W centrum uwagi życia Kościoła

Liturgia Wielkiego Piątku – 29 marca 2024

Wielki Piątek Apostołów to ich najstraszniejszy dzień. To dzień egzaminu z ostatnich trzech lat bycia przy Jezusie, egzaminu, którego większość z nich nie zdała – uciekając, kryjąc się, zdradzając… Dla nas zaś to powinna to [czytaj więcej...]

 

Niedziela Miłosierdzia Bożego

       23  kwietnia  2017 r.

ks. Andrzej Lipiński

 

BŁOGOSLAWIENI, KTÓRZY  UWIERZYLI

Określenie „niewierny Tomasz” stało się synonimem człowieka, który wszystkiego pragnie osobiście doświadczyć i wszystko sam chce zbadać, zanim przyzna, że jest właśnie tak, jak twierdzą inni. Można by więc powiedzieć, że oznacza to empirystę. Czy w dobie szybkiego rozwoju wiedzy przyrodniczej i technicznej taka postawa  może dziwić ?  W zasadzie nie; a jednak trzeba pamiętać, że zakres spraw, które  potrafimy zbadać doświadczalnie, jest ograniczona.  Czy da się, na przykład, stosując tę metodę, ustalić granice  między dobrem a złem lub prawdą a fałszem ? Niewątpliwie zależy to od stanowiska teoriopoznawczego lub szerzej, filozoficznego: byli, są i pewnie będą ludzie  stawiający znak równości miedzy prawdziwością a użytecznością; dla nich dobre jest to, co służy ich doraźnym interesom. Tak np. rozumował Kali,  bohater powieści Henryka Sienkiewicza pt.”W pustyni i w puszczy”, twierdząc; „Gdy ktoś Kalemu zabrać krowy, to jest zły uczynek. Dobry to, gdy Kali zabrać komu krowy”. Współczesny człowiek w teorii odrzuca etykę Kalego,  choć w praktyce różnie to bywa…”.

Apostoł Tomasz powiedział; „Jeżeli nie zobaczę, nie uwierzę” (J 20, 25).Pan pozwolił mu dotknąć  swoich ran i sprawdzić ślady gwoździ. Dopiero wówczas Tomasz  zrozumiał. Czy w słowach Chrystusa, skierowanych do niego, zawarty został wyrzut ? Jeżeli tak, to bardzo delikatny. Może raczej życzenie skierowane także i do nas: „Błogosławieni, którzy nie widzieli, a uwierzyli” (J 20, 29).  Czy to oznacza, że Zmartwychwstały  wymaga od swoich  uczniów wiary naiwnej, bezkrytycznej, sprzecznej z ludzką wiedzą ipotocznym doświadczeniem ?  Przecież wiara w  sensie religijnym to  cos zupełnie innego niż postawa myślowa polegająca na opowiadaniu się za poglądami  niezgodnymi z rozumem. Często jednak przekraczają one naturalne zdolności poznawcze ludzkiego rozumu. Wierzyc, to zaufać Bogu. Abraham, który uwierzył wbrew nadziei (Rz 4.2), Mojżesz wyprowadzający swój lud na pustyni (Wj 13, 1-16) lub rzymski  centurion, który przyszedł prosić Jezusa, aby uzdrowił jego  umierającego sługę (Mt 8, 5-9) – to tylko nieliczne przykłady ludzi, o których  Biblia powiada, ze zaufali Bogu, zanim spełniło się ich pragnienie. Zaspokojenie ich oczekiwań umocniło tylko przeświadczenie o mocy Bożej, istniejącej już wcześniej.

Perykopa o „niewiernym Tomaszu” to tylko opis wydarzenia sprzed dwóch tysięcy lat; to także ilustracja postawy duchowej wielu współczesnych wyznawców Zmartwychwstałego. Gorączkowo szukają oni empirycznych i nie budzących wątpliwości dowodów na istnienie  Boga, ciągle za mało im namacalnych świadectw działania Stwórcy w świecie, gorszą się każdą zasłyszaną wiadomością o skandalach z życia Kościoła; rzeczywistych i sfabrykowanych dla osiągnięcia doraźnych celów przez jego wrogów. Może to również przypowieść o niejednym z nas, czytających te słowa ? Jakże więc aktualnie brzmi prośba Apostołów, z którą  zwrócili się do swego Mistrza: „Panie, przymnóż nam wiary” (Łk 17,5). Bo ona jest darem, o który często powinniśmy się modlić .Również i dzisiaj , tu i teraz … „Błogosławieni, którzy nie widzieli, a uwierzyli”.

Dzisiejsza niedziela, to święto Miłosierdzia Bożego. Działo się to w Płocku – 22 lutego 1931 roku w płockim domu zakonnym Siostra Faustyna Kowalska otrzymała od Pana Jezusa nakaz, aby namalowała Jego obraz wedle wskazówek, których jej udzielił, koniecznie z napisem: „Jezu, ufam Tobie”. Chrystus też wyraził życzenie,  aby obraz ten  został poświęcony w pierwszą niedzielę po Wielkanocy, aby dzień ten stał się świętem Miłosierdzia  Bożego. „Pragnę – mówił Jezus – aby święto to było ucieczką dla   wszystkich dusz, a szczególnie dla biednych grzeszników. Kto w tym dniu przystąpi do żródła Życia, ten dostąpi odpuszczenia  win i kar. W dniu tym otwarte  są wszystkie upusty Boże, przez które płyną łaski; niech się nie lęka  zbliżyć do Mnie żadna dusza,  chociażby grzechy jej były jak szkarłat”.

To szansa dla każdego z nas, którzy pragniemy otworzyć drzwi swoich serc Chrystusowi.  Największym cudem-znakiem Bożego Miłosierdzia jest każdy z nas, który dotknięty laską, podnosi się z upadku, powstaje  z grzechu, zrywa kajdany zła, aby cieszyć się życiem Bożym. Zbliżajmy się do żródła Życia. Dotykajmy z wiarą rany Chrystusa, dotykajmy Jego boku i Jego serca. W nich nasze uzdrowienie, nasza nadzieja i nasze życie.

 

 

 

Facebooktwitteryoutubeinstagram
Facebooktwitter

Bądź pierwszy, który skomentuje ten wpis

Dodaj komentarz

Twój adres email nie zostanie opublikowany.


*


Witryna wykorzystuje Akismet, aby ograniczyć spam. Dowiedz się więcej jak przetwarzane są dane komentarzy.