[:pl]Dwudziesta szósta niedziela zwykła 25 września 2016[:]

[:pl]

Nie zbadane są Boże plany i wyroki. Jeżeli jesteśmy uważnymi obserwatorami otaczającej nas rzeczywistości to z pewnością dostrzegamy dramaty ludzkie , tak często rozgrywające się na peryferiach naszego życia. Śmierć osób , które przed tygodniem tryskały życiem. Jeszcze mamy w pamięci ich roześmiane twarze. W uszach brzmią ich słowa i pozdrowienia. Stoimy przed nekrologiem, który obwieszcza ich odejście do wieczności. Nie dowierzamy. Nie rozumiemy dlaczego . Przeczytajcie niedzielną perykopę z Ewangelii . To ważne byśmy żyjąc nie udawali bogów .Warto zastanowić się, na czym polegał grzech bogacza? Nie wystarczy powiedzieć, że był złym człowiekiem, bo Jezus nic o tym nie mówi. Nie wspomina również o tym, że bogacz dręczył fizycznie Łazarza, że mu dokuczał, że z niego kpił, że go obrażał. Nic z tych rzeczy. Bogacz nie dostrzegał Łazarza, bo przed swoimi oczyma miał parawan bogactwa, który uczynił go ślepym, nieczułym i obojętnym na los potrzebującego. Dopiero w otchłani „podniósł oczy, ujrzał z daleka Abrahama i Łazarza na jego łonie”. Dopiero tam „podniósł oczy”, „ujrzał”, ale tym razem „z daleka”. I było już na to zdecydowanie za późno.

[:]

Facebooktwitteryoutubeinstagram
Facebooktwitter