DZIESIĄTA NIEDZIELA ZWYKŁA – 10 czerwca 2018 r.
„Jak może szatan wyrzucać szatana”. ( Mk 3, 23).
Ostatni czas w liturgii Kościoła był bardzo bogaty w przeżywane treści. Przeżywaliśmy Zesłanie Ducha Świętego, czyli Zielone Świątki, a zatem publiczne nauczanie i działalność Apostołów. Następnie Uroczystość Trójcy Przenajświętszej, a więc święto dogmatu i największej tajemnicy naszej wiary, że nasz Pan, Jezus Chrystus, jest obecny w swoim Ciele i swojej Krwi w Eucharystii. To wielka tajemnica naszej wiary, której nie pojmujemy naszym rozumem, stąd przyjmujemy ja naszym sercem.
Dziś, w druga niedziele czerwca, czytania mówią nam miedzy innymi o szatanie. Na samym początku możemy postawić sobie pytanie: dziś o szatanie ? po co ? W XXI wieku ? Nie ulega najmniejszej wątpliwości, że po różnych prądach, które w minionych latach dało się odczuć, przyszedł czas czarnej magii i kultu szatana. Powstały nawet stowarzyszenia i kościoły szatańskie. Zjawisko to szczególnie ujawnia się w niektórych krajach poza Europą. I dzięki Bogu ! Ktoś napisał nawet biblię szatana, w której pisze miedzy innymi: „Błogosławieni są silni, gdyż oni posiądą świat. Jeśli ktoś cię uderzy w policzek, smasakruj mu i drugi”. Czy dziś, ci, którzy z takim lekkim sercem mówią o zagładzie, gdy gromadzą arsenały broni, gdy napadają na bezbronnych ludzi, nie przejawiają w swych słowach przerażającego satanizmu ?
Dla chrześcijanina przyjmującego całe Pismo św. jako Boże Objawienie, istnienie szatana i jego działalność w świecie nie jest żadną nowością, ani zaskoczeniem. Pismo św. uczy nas najwyraźniej, ze szatan- zły duch istnieje i działa. Zbuntowany przeciw Mądrości i Dobroci Bożej, nie uznaje Bożej woli, tkwi w piekle, miejscu zupełnej beznadziejności, miejscu męki. Ukarany przez Boga, zacina się w swej nienawiści wobec Dobra, które utracił. Nie mogąc osiągnąć Dobra Najwyższego stara się popsuć dobra, które Bóg stworzył i ciągle tworzy w dziedzinie duchowej. Ponieważ dobra te przychodzą przez Chrystusa, dlatego też szatan walczy z Chrystusem. To szatan w czasie publicznej działalności Chrystusa przystąpił do Niego i zaczął Go kusić. Stąd otrzymał odpowiedź: idź precz szatanie, i nie będziesz mnie kusił”! Chrystus wiele razy mówił o szatanie: „On jest mordercą od początku i w prawdzie nie wytrwał, bo nie ma w nim prawdy. Gdy wypowiada kłamstwo, mówi od siebie, bo kłamca jest i ojcem kłamstwa”. Kiedy Chrystus mówi o Judaszu, powie, że „działał przez niego szatan. ”. Natomiast św. Piotr powie: „Bracia, bądźcie trzeźwi i czuwajcie, bo wróg wasz, szatan, krąży jako lew ryczący szukając, kogo miałby pożreć”. To wezwanie św. Piotra jest ciągle aktualne. Zbyt często widzimy ludzi pokonanych przez grzech, uwikłanych w zło, pozbawionych nadziei. Apokalipsa św. Jana mówi o ciągłych zmaganiach wyznawców Chrystusa z księciem tego świata, ojcem złości, mordu, kłamstwa i pychy. „Smok zawrzał gniewem ku niewieście i poszedł, aby walczyć z resztą jej potomstwa, które zachowuje przykazania Boże i strzeże świadectwa Jezusa Chrystusa”. „Ujrzałem bestię wychodzącą z morza. Miała dziesięć rogów i siedem głów, na swych rogach dziesięć koron, a na głowach swych imiona bluźniercze” – to nam mówi Apokalipsa. Ta wielka ilość głów bestii może oznaczać jej inteligencję i niezliczoną ilość sposobów kuszenia człowieka i unicestwienia dobra.
Najbardziej przewrotną metodą działania szatana w dzisiejszym świecie jest przekonanie wielu ludzi, że szatan nie istnieje. I to jest największy sukces diabła. Może on działać i działa. Działa anonimowo, nikogo nie strasząc, osiągając cel destrukcji i poniżenia człowieka poprzez uwikłanie go w złem. Dziś, diabłu znudziło się kuszenie poszczególnych ludzi, stąd przestawił się w robotę masową. I czasem miliony wciąga do piekła.
Jezus Chrystus zwyciężył szatana, a ludziom wierzącym daje moc, abyśmy uczestniczyli w tym zwycięstwie. „Teraz władca świata zostanie precz wyrzucony, a ja gdy zostanę nad ziemię wywyższony, pociągnę wszystkich do siebie” – mówi Chrystus. I przyciągnął ! I przyciąga ! W czasie Jego publicznej działalności zaczęto znosić do Niego wszystkich chorych i opętanych. On ich uzdrawiał i wypędzał złe duchy.
Jan Paweł II gdy w 1983 roku był na Jasnej Górze mówił: „…gdy się chce zwyciężyć zło dobrem, trzeba CZUWAĆ ! Co to znaczy ? To znaczy, ze staram się być człowiekiem sumienia, ze tego sumienia nie zagłuszam, i nie przekształcam. Nazywam po imieniu dobro i zło, a nie zamazuję. Wypracowuję w sobie dobro, a ze złem staram się poprawiać, przezwyciężać je w sobie”. I dalej św. Papież mówił: „Walkę tę trzeba prowadzić, jeśli nie chce się zmarnieć, jeśli się nie chce przegrać życia”
Pan Jezus w tę drugą niedziele czerwca uwrażliwia i upomina nas. Zależy Mu na każdym z nas. Jest Bogiem, jest Ojcem całego rodzaju ludzkiego i kocha wszystkie swoje dzieci i pragnie naszego zbawienia. Stąd uwrażliwia nas na działanie także złego ducha w świecie, który walczy z dobrem. Obyśmy zawsze słuchali Jego słów i wcielali je w swoją codzienność. On – Jezus Chrystus – pełen Ducha Świętego zwyciężył zło i pragnie, abyśmy i my to czynili.
bp Andrzej
Bądź pierwszy, który skomentuje ten wpis