To jedna z podstawowych próśb ale i nakazów Pana. Wchodząc do kaplicy Najświętszego Sakramentu mijamy po drodze kącik w którym oczekują pluszowe misie . Czasami ktoś wchodząc wskazuje na nie pytającym spojrzeniem. Tak, to nie pomyłka. W kaplicy od kilku lat regularnie w każdą niedzielę mamy na Mszy świętej małe dzieci. Wiemy jak bardzo trudno było im na samym początku poczuć się dobrze w nowym , nieznanym miejscu. Idąc na Mszę świętą zabierały więc ze sobą ulubionego misia, który siedział obok i oprócz mamy dawał małej , nieco zagubionej , istotce poczucie bezpieczeństwa. Czas i ciepło ducha emanujące od Pana Jezusa w kaplicy spowodowały,że dzieci czują się w niej pięknie. Śpiewają , modlą się wraz z dorosłymi. Przed tygodniem Hania uznała,że nie ma gdzie usiąść więc zajęła fotel księdzu Biskupowi, który po wyśpiewaniu modlitwy kolekty ze stoickim spokojem i życzliwym uśmiechem usiadł obok a mała Hania cieszyła się spokojem , modląc się jak umiała z perspektywy nowego miejsca. Dzieci i młodzież są nadzieją Kościoła Chrystusowego, nadzieją naszych rodzin i naszego narodu.
Pozwólcie dzieciom przychodzić do mnie…
Od nieprzyjaciół moich wyzwól mnie, mój Boże
Wstałem rano jakiś niespokojny, nie mogłem spać tysiące niepokojących myśli zaprzątało mi większą część nocy. Od dłuższego czasu media informują nas o narastających w Europie atakach islamskich fundamentalistów. Dzisiaj podczas audiencji generalnej Ojciec Święty Franciszek [czytaj więcej...]
Bądź pierwszy, który skomentuje ten wpis