Homilia na Niedzielę Miłosierdzia Bożego – 23 kwietnia 2017

W centrum uwagi życia Kościoła

Liturgia Wieczerzy Pańskiej – Wielki Czwartek Wieczernik 2024

Liturgia Eucharystii Wieczerzy Pańskiej z kaplicy katedralnej Najświętszego Sakramentu czuwanie z Panem Jezusem w ciemnicy  Podziel się:Click to share on Twitter (Opens in new window)Click to share on Facebook (Opens in new window) Related

 

Niedziela Miłosierdzia Bożego

       23  kwietnia  2017 r.

ks. Andrzej Lipiński

 

BŁOGOSLAWIENI, KTÓRZY  UWIERZYLI

Określenie „niewierny Tomasz” stało się synonimem człowieka, który wszystkiego pragnie osobiście doświadczyć i wszystko sam chce zbadać, zanim przyzna, że jest właśnie tak, jak twierdzą inni. Można by więc powiedzieć, że oznacza to empirystę. Czy w dobie szybkiego rozwoju wiedzy przyrodniczej i technicznej taka postawa  może dziwić ?  W zasadzie nie; a jednak trzeba pamiętać, że zakres spraw, które  potrafimy zbadać doświadczalnie, jest ograniczona.  Czy da się, na przykład, stosując tę metodę, ustalić granice  między dobrem a złem lub prawdą a fałszem ? Niewątpliwie zależy to od stanowiska teoriopoznawczego lub szerzej, filozoficznego: byli, są i pewnie będą ludzie  stawiający znak równości miedzy prawdziwością a użytecznością; dla nich dobre jest to, co służy ich doraźnym interesom. Tak np. rozumował Kali,  bohater powieści Henryka Sienkiewicza pt.”W pustyni i w puszczy”, twierdząc; „Gdy ktoś Kalemu zabrać krowy, to jest zły uczynek. Dobry to, gdy Kali zabrać komu krowy”. Współczesny człowiek w teorii odrzuca etykę Kalego,  choć w praktyce różnie to bywa…”.

Apostoł Tomasz powiedział; „Jeżeli nie zobaczę, nie uwierzę” (J 20, 25).Pan pozwolił mu dotknąć  swoich ran i sprawdzić ślady gwoździ. Dopiero wówczas Tomasz  zrozumiał. Czy w słowach Chrystusa, skierowanych do niego, zawarty został wyrzut ? Jeżeli tak, to bardzo delikatny. Może raczej życzenie skierowane także i do nas: „Błogosławieni, którzy nie widzieli, a uwierzyli” (J 20, 29).  Czy to oznacza, że Zmartwychwstały  wymaga od swoich  uczniów wiary naiwnej, bezkrytycznej, sprzecznej z ludzką wiedzą ipotocznym doświadczeniem ?  Przecież wiara w  sensie religijnym to  cos zupełnie innego niż postawa myślowa polegająca na opowiadaniu się za poglądami  niezgodnymi z rozumem. Często jednak przekraczają one naturalne zdolności poznawcze ludzkiego rozumu. Wierzyc, to zaufać Bogu. Abraham, który uwierzył wbrew nadziei (Rz 4.2), Mojżesz wyprowadzający swój lud na pustyni (Wj 13, 1-16) lub rzymski  centurion, który przyszedł prosić Jezusa, aby uzdrowił jego  umierającego sługę (Mt 8, 5-9) – to tylko nieliczne przykłady ludzi, o których  Biblia powiada, ze zaufali Bogu, zanim spełniło się ich pragnienie. Zaspokojenie ich oczekiwań umocniło tylko przeświadczenie o mocy Bożej, istniejącej już wcześniej.

Perykopa o „niewiernym Tomaszu” to tylko opis wydarzenia sprzed dwóch tysięcy lat; to także ilustracja postawy duchowej wielu współczesnych wyznawców Zmartwychwstałego. Gorączkowo szukają oni empirycznych i nie budzących wątpliwości dowodów na istnienie  Boga, ciągle za mało im namacalnych świadectw działania Stwórcy w świecie, gorszą się każdą zasłyszaną wiadomością o skandalach z życia Kościoła; rzeczywistych i sfabrykowanych dla osiągnięcia doraźnych celów przez jego wrogów. Może to również przypowieść o niejednym z nas, czytających te słowa ? Jakże więc aktualnie brzmi prośba Apostołów, z którą  zwrócili się do swego Mistrza: „Panie, przymnóż nam wiary” (Łk 17,5). Bo ona jest darem, o który często powinniśmy się modlić .Również i dzisiaj , tu i teraz … „Błogosławieni, którzy nie widzieli, a uwierzyli”.

Dzisiejsza niedziela, to święto Miłosierdzia Bożego. Działo się to w Płocku – 22 lutego 1931 roku w płockim domu zakonnym Siostra Faustyna Kowalska otrzymała od Pana Jezusa nakaz, aby namalowała Jego obraz wedle wskazówek, których jej udzielił, koniecznie z napisem: „Jezu, ufam Tobie”. Chrystus też wyraził życzenie,  aby obraz ten  został poświęcony w pierwszą niedzielę po Wielkanocy, aby dzień ten stał się świętem Miłosierdzia  Bożego. „Pragnę – mówił Jezus – aby święto to było ucieczką dla   wszystkich dusz, a szczególnie dla biednych grzeszników. Kto w tym dniu przystąpi do żródła Życia, ten dostąpi odpuszczenia  win i kar. W dniu tym otwarte  są wszystkie upusty Boże, przez które płyną łaski; niech się nie lęka  zbliżyć do Mnie żadna dusza,  chociażby grzechy jej były jak szkarłat”.

To szansa dla każdego z nas, którzy pragniemy otworzyć drzwi swoich serc Chrystusowi.  Największym cudem-znakiem Bożego Miłosierdzia jest każdy z nas, który dotknięty laską, podnosi się z upadku, powstaje  z grzechu, zrywa kajdany zła, aby cieszyć się życiem Bożym. Zbliżajmy się do żródła Życia. Dotykajmy z wiarą rany Chrystusa, dotykajmy Jego boku i Jego serca. W nich nasze uzdrowienie, nasza nadzieja i nasze życie.

 

 

 

Facebooktwitteryoutubeinstagram
Facebooktwitter

Bądź pierwszy, który skomentuje ten wpis

Dodaj komentarz

Twój adres email nie zostanie opublikowany.


*


Witryna wykorzystuje Akismet, aby ograniczyć spam. Dowiedz się więcej jak przetwarzane są dane komentarzy.